Przewodniczący Rady Miasta Marcin Janik postanowił podsumować swoją kadencję. Zrobił to podczas spotkania w Hotelu Ziemowit, na które zaprosił mieszkańców naszego miasta. Radny Zawodzia pochwalił się sukcesami, ale także przyznał się do porażek. Zapewnił obecnych, że dalej będzie walczył o jeszcze lepszy Ustroń.
We wtorek 27 października w Hotelu Ziemowit odbyło się spotkanie z Przewodniczącym
Rady Miasta Marcinem Janikiem. Na wstępie stwierdził, że chce rozliczyć się z wyborcami już teraz, ponieważ po zaakceptowaniu przyszłorocznego budżetu, nie uda się już wprowadzić
dużych inwestycji czy rewolucyjnych zmian.
– VIII Kadencja samorządu terytorialnego była najtrudniejszą kadencją w historii polskiego samorządu. Już w 2019 roku analitycy przewidywali trudne czasy dla miast i gmin, nie spodziewali się jednakże nadchodzącego nieszczęścia. Rok 2020 to niespotykany dotąd stan pandemii i codzienna walka z wielkim nieszczęściem. Kolejnym wielkim wyzwaniem był kryzys uchodźczy oraz następujące po sobie kryzysy energetyczne i finansowe. Kolejne lata to nieustanne zmagania z następstwami wcześniejszych wydarzeń – zaznaczył.
Janik przypomniał, że kandydat na radnego, przedstawiając swój program wyborczy, zawiera z wyborcami, mieszkańcami danego okręgu wyborczego, swoistą umowę na realizację postulatów programowych. Postulaty powinny być sumą oczekiwań mieszkańców, a nie pustymi obietnicami. Z tego powodu przed ubieganiem się o pracę radnego pytał mieszkańców o ich problemy. Po licznych rozmowach sporządził ulotkę wyborczą ze wskazanymi bolączkami i obiecał ich rozwiązanie.
Dzięki temu mógł rozliczyć się z pokładanych w nim nadziei. Do swoich największych sukcesów w czasie niezwykle ciężkiej kadencji zaliczył:
1. Kompleksową realizację dolnego odcinka ul. Źródlanej z uwzględnieniem wykonania chodnika dla pieszych i kanalizacji deszczowej dla modernizowanego odcinka oraz dróg i ulic bocznych; Zadanie zrealizowane w roku 2019 – wartość ponad 3 000 000 zł.
- Zwiększenie atrakcyjności Zawodzia przez modernizację istniejącej sieci dróg i szlaków spacerowych, wykonania oznakowania szlaku na Równicę.
- Ułożenie nakładek asfaltowych na ulicach Źródlanej (skrzyżowanie z Leśną), Uzdrowiskowej, Liściastej (element odwodnienia, nawierzchnia asfaltowa). Przy okazji zamontowano tablice z numerami, lustra, zakratowano rów, postawiono tablice informacyjne, oznakowano szlak na Równicę, przygotowano tablice edukacyjne przy Źródle Karola, znaki drogowe, zaprojektowano mijankę, a także zainstalowano nowe mostki nad
potokiem Gościradowiec. - Kontynuację modernizacji i przebudowy ul. Szpitalnej.
- Zagospodarowanie terenów zielonych wzdłuż ulicy Nadrzecznej jako miejsc rekreacyjnych i spacerowych.
- Poprawę istniejącej infrastruktury drogowej, głównie pod kątem zabezpieczenia przed wodami opadowymi; uzupełnienie oświetlenia drogowego na ul. Sanatoryjnej, Kuźniczej, Źródlanej.
- Oświetlenie mostów na ul. Kuźniczej i Grażyńskiego. Na całym Zawodziu wymieniono
85 opraw sodowych na oprawy LED. - Utrzymano status dzielnicy uzdrowiskowej poprzez rzetelną współpracę z przedsiębiorstwami uzdrowiskowymi, które polegały na wspieraniu działań promocyjnych
oraz inwestycji poprawiających infrastrukturę uzdrowiskową. Miało to niewątpliwy wpływ na zapowiadaną rozbudowę Uzdrowiska Ustroń. - Prace przy budowie kanalizacji przy ul. Solidarności, Szpitalnej, Źródlanej.
Obecny Przewodniczący RM zwrócił uwagę, że inwestycji na Zawodziu, patrząc na skalę całego miasta, było więcej niż w innych dzielnicach.
Przyznał się także do porażek, co nie jest w przestrzeni publicznej zbyt popularne. Tych oczywiście nikomu nie brakuje. Do nich zaliczył:
1. Brak chodnika pomiędzy ul. Źródlaną i Radosną.
2. Nie udało się udrożnić dla ruchu pieszego i rowerów drogi wzdłuż prawego brzegu rzeki Wisły: od mostu na ulicy Grażyńskiego do mostu na ulicy Kuźniczej oraz budowa na tym odcinku przystanku rowerowego z niewielkim placem zabaw dla dzieci, co odciążyłoby
niewłaściwie zaprojektowaną ul. Sportową z ruchu rowerowego. Trzeba jednak zaznaczyć, że niektóre elementy z tego planu udało się wykonać w innych miejscach.
3. Nie powstał chodnik dla pieszych wzdłuż ul. Zdrojowej.
4. Postępująca degradacja Jaszowca jako przestrzeni wypoczynkowej; problemy
związane z planami zagospodarowania przestrzennego dla tej dzielnicy.
5. Słabe dofinansowanie organizacji pozarządowych.
6. Nie powstanie rady/klubu przedsiębiorców.
7. Stale występujące bariery dla osób z niepełnosprawnościami, które występują w całym Ustroniu.
8. Nieuregulowana w żaden sposób do dziś sprawa ul. Nadrzecznej, na którą stale skarżą się mieszkańcy.
Marcin Janik nie działa tylko w Radzie Miasta. Pracuje także społecznie dla dobra wszystkich mieszkańców m.in. poprzez Stowarzyszenie Ekumeniczne. W przeciągu kilku lat zdołał upamiętnić lotnika Jana Cholewę, bohatera II wojny światowej, poprzez nadanie mu pośmiertnie stopnia oficerskiego. Na jego wniosek Instytut Pamięci Narodowej uznał miejsce
jego pochówku za Grób weterana walk o Wolność i Niepodległość Polski.
Z jego inicjatywy w Ustroniu gościli z wykładami prof. Ryszard Koziołek oraz abp Grzegorz Ryś. Mieszkańcy i turyści mogli zaznajomić się z postacią wielkiego patrioty, biskupa ewangelickiego Juliusza Bursche, ponieważ dzięki staraniom naszego radnego, przywieziono wystawę na jego temat. Upamiętnienia doczekał się także ks. Tadeusz Adamik, który w czasie wojny działał w Armii Krajowej a w PRL-u był szykanowany z tego powodu.
Marcin Janik współpracuje także z redakcją czasopisma „Wspólnota”, najbardziej znaczącego pisma dotyczącego polskich samorządów. Na zaproszenie jego władz uczestniczy w forach i konferencjach, gdzie bierze udział w panelach dyskusyjnych.
Po podsumowaniu swojej bardzo aktywnej działalności, radny Zawodzia stwierdził, że warto nadal ufać klubowi radnych Projekt Ustroń, który do obecnej rady wprowadził aż siedmiu radnych. W czasie trwania kadencji nikt z niego nie wystąpił, a to oznacza, że prócz wspólnych celów, wszyscy zgodnie współpracują. Co ważne, udało się także działać
z radnymi, którzy podobnie patrzą na naszą wspólnotę. Mateusz Bielesz