Pracownicy Miejskiego Centrum Monitoringu 3 września ok. godz. 22 zauważyli ogień i dym unoszący się nad ulicą Ogrodową. Natychmiast poinformowali straż pożarną, która ugasiła pożar. Palił się dom prywatny, który niszczeje od kilkunastu lat. Druhowie nie mieli szans na wypoczynek, bo sytuacja powtórzyła się o godz. 5 rano następnego dnia. Znów powiadomili ich pracownicy Centrum. Po tych wydarzeniach pustostan zabezpieczyło miasto, ale trudno powiedzieć, jak długo utrzymają się płyty.
Dom przy ul. Ogrodowej położony jest niemal w centrum miasta, nad Bładniczką. Jego potencjalna wartość ze względu na samo położenie, jest bardzo duża, ale teraz stanowi on przede wszystkim problem i stwarza zagrożenie dla mieszkańców. Burmistrz miasta Przemysław Korcz poinformował, że budynek ma kilkunastu właścicieli, a niektórzy mieszkają za granicą. Za granicą zmarły też niektóre osoby i prawdopodobnie nie zostało przeprowadzone postępowanie spadkowe. Część nieruchomości należy do skarbu państwa. Miasto monitoruje sprawy własnościowe do celów podatkowych, ale zdarzają się bardzo skomplikowane sprawy, przy których niezwykle trudno jest dotrzeć do prawowitych właścicieli, a jeśli nawet uda się ich namierzyć, to nie zawsze są skorzy do kontaktu. Obecnie sytuacja jest już bardzo trudna, bo zniszczenia są tak duże, że budynek właściwie stoi otworem. Wchodzą do niego przypadkowi ludzie, nocują tam, dopuszczają się aktów wandalizmu, spożywają alkohol. Obowiązek zabezpieczenia budynku spoczywa na właścicielach, ale pracownicy ratusza zajęli się tym, żeby nie prowokować potencjalnie niebezpiecznych zdarzeń. Zabezpieczono wejście i inne otwory płytami, siatką zabezpieczono teren z tyłu domu. Wezwano kolejny raz znanych urzędnikom właścicieli do podjęcia koniecznych działań, powiadomiono Państwowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Cieszynie i z wnioskiem o zajęcie się tą sprawą.
Zwróciliśmy się z prośbą o udzielenie informacji na temat działań policji. Oficer prasowy podkom. Krzysztof Pawlik napisał: „Budynek przy ul. Ogrodowej w Ustroniu, jest opuszczony od kilkunastu lat. Policjanci w związku z prowadzonymi wcześniej czynnościami wyjaśniającymi w sprawach o wykroczenia oraz czynnościami wobec osób, które przebywały w tym budynku zwracali się do Urzędu Miasta Ustroń z prośbą o ustalenie właściciela powyższej nieruchomości oraz zobowiązanie go do właściwego zabezpieczenia terenu posesji oraz budynku. Nieruchomość ma prawdopodobnie kilku spadkobierców, którzy przebywają za granicą, Niestety, w związku z tą sytuacją, teren wokół budynku nie jest zabezpieczony. Działka jest mocno zarośnięta, co również stwarza sprzyjające warunki do przebywania na terenie posesji i budynku osób nieuprawnionych. Budynek jest zdewastowany, nie ma drzwi oraz okien a po ostatnich pożarach także części dachu. Funkcjonariusze patrolu interwencyjnego oraz dzielnicowy wielokrotnie ujawniali w tej lokalizacji osoby poszukiwane lub będące w zainteresowaniu Policji. Podejmowane wobec tych osób czynności oraz stosowanie innych represji przewidzianych prawem nie zniechęcają ich do pojawiania się na terenie nieruchomości.
Temat problemu związanego z tym pustostanem był poruszany na zebraniach dzielnicy oraz w Urzędzie Miasta Ustroń. Sugerowano zaangażowanie nadzoru budowlanego lub innych kompetentnych organów, które mogą skutecznie wyegzekwować na właścicielu lub innych zewnętrznych podmiotach państwowych czynności zmierzających do właściwego zabezpieczenia nieruchomości/wyburzenia budynku/sprzedania/przekazania itp. Działania Policji w tym temacie są ograniczone i nie mogą ingerować w przepisy dotyczące nadzoru budowlanego, prawa własności oraz wchodzić w kompetencje sądów i innych organów państwowych. Mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali dzielnicowemu zagrożenia, które wynikają z przebywania w tym miejscu rożnych osób. Funkcjonariusze policji oraz dzielnicowy rejonu cyklicznie sprawdzają powyższy budynek.
W czasie nocnej służby patrole w okresie wakacyjnym podejmowały sprawdzenia budynku nawet 2 razy w ciągu jednej nocy. Co oczywiste, nie jest to jedyne miejsce zagrożone, a jednocześnie jest to teren prywatny i to po stronie właściciela obowiązkiem jest właściwe jego zabezpieczenie. W ostatnim okresie czasu kilkukrotnie dochodziło do pożarów w obrębie tej nieruchomości. Nie ustalono osób odpowiedzialnych za powstanie tego zagrożenia. W trakcie interwencji nikogo nie ujawniono.” Monika Niemiec