Ustrońscy historycy poinformowali, że w poniedziałek 9 grudnia rozpoczęło się wyburzanie Salonu Kuracyjnego, stojącego pomiędzy ul. Hutniczą, Parkową a Parkiem Kuracyjnym. Wybudowano go w 1868 r. wg projektu Antona Gollingera, zarządcy budowlanego Komory Cieszyńskiej. Alicja Michałek i Kamil Podżorski – pracownicy mieszczącego się po sąsiedzku Muzeum Ustrońskiego oznajmili: „Obiekt ten musi zniknąć, aby ustąpić miejsca nowej inwestycji o nazwie Rezydencja Parkowa.”
Dalej napisali: „Salon od początku swego istnienia był połączony z gmachem Hotelu Kuracyjnego z 1804 r. Było to reprezentacyjne miejsce z dużą elegancką restauracją, wizytówka ustrońskiego kurortu. Od wschodu pierwotnie przylegał do niego pokój do kuracji serwatką owczą, pod którym przepływała odnoga kanału wodnego Młynówka. Pomieszczenie to zaadaptowano na potrzeby orkiestry, umilającej wypoczynek gościom hotelu. Dziś w godzinach dopołudniowych pokój serwatkowy obrócił się w stertę gruzu.
Sam salon jeszcze stoi, lecz są to ostatnie chwile jego istnienia. Dziś zburzono również przewiązkę łączącą salon z główną bryłą hotelu. Od 1868 r. salon nie był budynkiem samodzielnie stojącym. Dziś, czekając na zburzenie, chwilowo jest. Obiekt, poprzez zaniedbania w ubiegłych ustrojach, nie figurował w Krajowym Rejestrze Zabytków, co znacznie ograniczało możliwości jego ochrony. Ani dawnych łazienek do kąpieli żużlowych, zburzonych przed dwoma laty, ani salonu nie udało się uratować. Ale dzięki z trudem wypracowanemu kompromisowi z właścicielem chociaż Hotel Kuracyjny zostanie zachowany.”
12 listopada ukazała się w internecie informacja, że wkrótce ruszy sprzedaż mieszkań w Rezydencji Parkowa. Inwestor zachwala mieszkania w sercu Ustronia i dalej pisze, że „Takiej inwestycji jeszcze nie było! Rezydencja Parkowa to wyjątkowe połączenie historii i nowoczesności – odrestaurowany budynek dawnego Hotelu Kuracyjnego z 1802 roku zyska nowe życie dzięki współczesnemu skrzydłu mieszkaniowemu. Zamieszkaj tam, gdzie nostalgia spotyka komfort. Idealne miejsce dla par, singli i rodzin z dziećmi, którzy szukają spokoju w otoczeniu gór.” Jest zainteresowanie mieszkaniami, których jeszcze nie ma i wiele obaw ze strony mieszkańców o konsekwencje powstania takiej inwestycji w centrum miasta. (mn)