Podczas ostatniej sesji, która odbyła się 26 października, podejmowano uchwały dotyczące wysokości przyszłorocznych podatków i opłat. Dyskusję wywołała kwestia podatku od nieruchomości dla ogrodu zoologicznego i parku linowego. W naszym mieście taką działalność pełni Leśny Park Niespodzianek i tylko do tego przedsiębiorstwa odnoszono się za każdym razem. O park linowy nikt się nie wykłócał, choć dla niego także miała być wprowadzona, jak się później okazało, kontrowersyjna stawka.
Rok rocznie stawki górne podatków ulegają zmianie. Jest to odpowiedź na wskaźniki cen, towarów i usług konsumpcyjnych, które różnią się od analogicznego roku poprzedniego. Obecną sytuację referował naczelnik Wydziału Podatków i Opłat Lokalnych Waldemar Węglorz:
– Stawki maksymalne podatków i opłat lokalnych na rok 2025 wzrosły o poziom inflacji. Wzrost ten wynosi 2,7% i wynika z komunikatu prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Mając to na uwadze, chcemy waloryzacji stawek podatków od nieruchomości na przyszły rok w okolicach wskaźnika inflacji, za wyjątkiem budynków i gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wykorzystywanych pod ogrody zoologiczne i parki linowe.
Szef Wydziału zaproponował następujące kwoty. 1,36 zł od m2 dla gruntów związanych z działalnością gospodarczą za wyjątkiem gruntów związanych z działalnością gospodarczą dla ogrodów zoologicznych i parków linowych. Ci ostatni mieliby płacić 0,90 zł za m2. Dla budynków mieszkalnych ma to być 1,03 zł od 1m2 powierzchni użytkowej, a dla budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz od budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej 32,75 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej. Tutaj znowu wyjątek, który ponownie ma stanowić działalność gospodarcza znajdujących się na terenach ogrodów zoologicznych, dla których stawka wynosi 22,60 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej.
Kwestie ogrodów zoologicznych wywołały dyskusję, która dotyczyła jedynie Leśnego Parku Niespodzianek, który zna chyba każdy mieszkaniec i na pewno ogrom turystów.
Do zaproponowanego projektu uchwały najpierw odniósł się radny Artur Kluz, który złożył poprawkę. Zauważył, że tylko w jednym punkcie drastycznie podniesiono opłaty. Mowa o wspomnianych ogrodach zoologicznych, gdzie według niego podwyżka nie jest kwotowo duża, ale procentowo jest dużo wyższa w stosunku do pozostałych działalności gospodarczych i nie jest w żaden sposób powiązana ze wzrostem inflacji. Tłumaczył:
– W wypadku ogrodów zoologicznych stawkę podniesiono aż o 18%. To jest specyficzna działalność, typowo usługowa. Tam hoduje się zwierzęta, a więc koszty jej prowadzenia są zupełnie inne. Inaczej liczy się zyski z takiej firmy. Z własnej działalności charytatywnej wiem też, bo organizuję różne imprezy, że od jego właściciela bardzo często dostaję pieniądze na nagrody dla dzieci, a także różnego rodzaju bilety.
Radny Kluz zaproponował podwyżkę podatku w tym przypadku o 10 groszy w stosunku do poprzedniego roku. Wówczas podatek wynosiłby 86, a nie 90 groszy. To oczywiście podniesienie opłaty dużo wyższe niż w pozostałych przypadkach, ale mniejsze niż kwoty proponowane w uchwale.
Na te argumenty odpowiedział radny Damian Ryszawy, który zaprotestował przeciw preferencyjnym stawkom dla Leśnego Parku, bo takowe ma od co najmniej 2005 roku. Radny stwierdził:
– To niesprawiedliwe, że dwóch podatników ma różne warunki podatkowe. Kolej Linowa Czantoria musi także borykać się z różnymi przeciwnościami, np. brakiem pogody czy sezonowością i nie różni się w tym wypadku od ogrodu zoologicznego, który de facto prowadzi działalność gospodarczą obsługującą tysiące turystów.
Przypomniał także, że już w poprzedniej kadencji Rady Miasta poruszano tę kwestię i wówczas stwierdzono, żeby stopniowo dochodzić do wyrównania stawek.
Radny Ryszawy uważa, że wszystkich przedsiębiorców należy traktować jednakowo. Według niego 18% procent podwyżki daje kwotę do zapłaty i tak o 1/3 mniejszą od pozostałych podmiotów.
Artur Kluz zwrócił znowu uwagę, że Leśny Park Niespodzianek jest atrakcją dla całego miasta. Wiceprzewodniczący RM Michał Kubok dodał, że przedsiębiorcy, tak jak miasto, także planują swoje wydatki na kolejny rok i tak drastyczna podwyżka może się mocno odbić na ich budżecie, który muszą wcześniej oszacować.
Do głosu ponownie doszedł Damian Ryszawy, twierdząc, że nie można zawężać atrakcyjności miasta do pojedynczej działalności. Należą do niej bowiem różnorakie usługi, które w całości podnoszą wartość turystyczną Ustronia. Tymczasem Leśny Park Niespodzianek przynajmniej od 19 lat jest nadal traktowany ulgowo. Argumentował także, że stawki podatkowe należy wyrównać w możliwie krótkim czasie, bo jest to niesprawiedliwe w stosunku do innych przedsiębiorców, którzy narażeni są na takie same ryzyka. Dotyczy to także właścicieli pensjonatów i hoteli. Pytał też czy nie dąży się do uprzywilejowania jednej firmy kosztem pozostałych, ponownie przywołując przykład kolejki
na Czantorię.
Do dyskusji włączył się również Paweł Waszek. Wyliczył, że nawet tak wysoka proponowana podwyżka opłat dla Leśnego Parku Niespodzianek nie spowoduje znaczącego wzrostu zysków dla miasta. Cofnął się także w czasie i przypomniał decyzje z poprzedniej kadencji Rady Miasta, która uwzględniała rok rocznie jedynie 10 groszową podwyżkę. Według niego nastawienie części radnych miało się zmienić dopiero w teraz.
W wymianie zdań Artur Kluz powiedział jeszcze, że nie można porównywać ogrodu ze zwierzętami do pensjonatu. Jeden pensjonat nie stanowi o atrakcyjności miasta, natomiast Leśny Park Niespodzianek już tak. Dodał, że Kolej Linowa Czantoria, która jest spółką miejską, jest dofinansowywana właśnie w trudnych sytuacjach.
Podsumowując burzliwe obrady w tym punkcie sesji, przewodnicząca Rady Miasta Adriana Kwapisz-Pietrzyk powiedziała, że tak naprawdę to bardzo niewielka podwyżka, która dla miasta oznacza 2000 zł dodatkowych wpływów. Tych pieniędzy może potem brakować na załatanie drogi. Na zakończenie do debaty odniósł się także Michał Kubok, który wyjaśnił wszystkim, że przedsiębiorcy nie płacą tylko podatku od nieruchomości, ale także podatek dochodowy, którego część dostaje miasto i to także powinno być brane pod uwagę. Za poprawką Artura Kluza głosowało dziewięciu radnych, przeciw było sześciu. W jego wyniku ogrody zoologiczne i parki linowe będą płacić w przyszłym roku 86 groszy od m2. Mateusz Bielesz