Jak to właściwie jest z gawędą? Jest w niej trochę prawdy ale także kłamstwa. Na pewno zawiera w sobie wymyśloną przez opowiadającego historię. Każdy z nas może ją inaczej interpretować i wyobrażać. Na pewno jest zapisem jakiegoś momentu. Wiele gawęd zostały zapisane, upoetyzowane. Były przekazywane z pokolenia na pokolenie. Mówiono o nich pod strzechami na śląsku cieszyńskim. Niesamowite jest to, że gawędę, z którą zapoznawali się np. mieszkańcy dawnego Ustronia, można też było usłyszeć w innych zakątkach świata. Świadczy to o tym, że ludzie mają bardzo podobne wyobrażenia o otaczającej ich rzeczywistości. Niezastąpiony Szymon Pilch zaprosił zebranych pod amfiteatrem do podróży w magiczne i nieodkryte dla wielu dzieje tutejszego ludu. Wszyscy z niezakłamanym zaciekawieniem wsłuchiwali się w kolejne legendy i opowiadania, których „akcja” toczy się w naszym regionie. Dzięki MDK Prażakówka oraz wspomnianemu już konferansjerowi każdy mógł zagłębić się w bogactwo naszego folkloru. (mb)