IV LIGA Kuźnia Ustroń – MKS Czechowice Dziedzice 1:0
Walka o otrzymanie ustrońskiej Kuźni Ustroń w IV lidze przechodzi w ostatnią fazę. Derby z dobrze grającą w tej rundzie drużyną MIKS Czechowice-Dziedzice zapowiadały się więc bardzo emocjonująco. Goście, którzy zawitali na stadion przy Sportowej, musieli postawić wszystko na jedną kartę, ponieważ ich sytuacja przed meczem była na pewno trudniejsza jeśli chodzi o układ tabeli. Dla wielu stadionowych ekspertów Kuźnia nie była w tej rywalizacji faworytem.
26 maja odbyła się 28. kolejka piłkarskiej IV ligi. Do Ustronia zawitali gracze pobliskiego MKS-u. Tak jak spodziewało się wielu, od początku spotkania gospodarze umiejętnie się bronili, a zawodnicy z Czechowic-Dziedzic próbowali się przebić przez szczelny mur. Przeważając przez cały mecz nie potrafili jednak zamienić na gola sytuacji, które sobie stworzyli. Swoją okazję wykorzystała za to Kuźnia i to już w 7. minucie. Lepszy w pojedynku sam na sam okazał się Michał Pietraczyk, który pokonał bramkarza rywali. Wynik
1:0 utrzymał się do końcowego gwizdka. Pomimo braku sportowych argumentów, które zdecydowanie uzasadniałyby wynik tego meczu, to ustroniacy mogą cieszyć z rezultatu. Podopieczni Daniela Kubaczki coraz pewniej kroczą w kierunku środka tabeli, w którym bezpiecznie można oczekiwać kolejnego sezonu na tym poziomie rozgrywkowym. Aby ten
cel osiągnąć należy w pełnym skupieniu podejść do dwóch ostatnich meczów. Na razie przekonujemy się, że siłą naszych zawodników jest dobre przygotowanie taktyczne pod przeciwników, co jest zasługą szkoleniowca.
Skład: Skocz – Gomes, Carabali, Bui, Rycka (75′ Sikora), Fiedor (90′ Konderla), Ligocki, Waliczek, Pietraczyk, Sudoł, Bujok. Bramki: Pietraczyk (7′).
Mateusz Bielesz