20 stycznia doszło do poważnej awarii wodociągu w Ustroniu. Wody pozbawione były domy na pojedynczych ulicach, najbardziej dotknęło to mieszkańców Lipowca. Piotr Kawka – wiceprezes Zarządu Wodociągów Ziemi Cieszyńskiej poinformował nas, że już w sobotę w południe uporano się z awarią i woda znów płynęła w kranach większości gospodarstw, a potem sukcesywnie docierała do pozostałych odbiorców.
Na stronie Wodociągów Ziemi Cieszyńskiej na Facebooku podano następującą informację: „w związku z awarią odcinka magistralnego sieci wodociągowej w Ustroniu wystąpią braki w dostawie wody. Wodociągi Ziemi Cieszyńskiej intensywnie pracują nad rozwiązaniem problemu, jednakże w związku z zaistniałą sytuacją, może to wymagać czasu. Pragniemy przeprosić za wszelkie niedogodności, jakie ta sytuacja może sprawić. Rozumiemy jak istotne jest dostarczenie bezpiecznej i regularnej wody, dlatego podejmujemy wszelkie możliwe środki w celu szybkiego przywrócenia normalnego funkcjonowania systemu wodociągowego”.
Wiceprezes Piotr Kafka doprecyzował nam, że z powodu pewnych czynników zewnętrznych właściwie doszło do trzech awarii, które spowodowało, mówiąc kolokwialnie, pęknięcie rury. Dzięki temu, że działały zbiorniki buforowe, woda mogła docierać do większości gospodarstw, a gdy zaopatrywano je w „zapasową” wodę, trwało naprawianie. W niedzielę wielką dziurę wykopano na ul. A. Brody, mniej więcej na wys. wjazdu na parking przy bibliotece. W poniedziałek prowadzono prace przy lodowisku. Jednak już w sobotę WZC informowały: „Uporaliśmy się z awarią. Już w południe w sobotę wielu z Państwa miało wodę w kranach. (…) Bardzo dziękujemy za wyrozumiałość i ciepłe słowa płynące w kierunku naszych pracowników, którzy pracowali w ciężkich warunkach.”