W piątek w Muzeum Ustrońskim odbyła się promocja 22. zeszytu „Przyrodnika Ustrońskiego”, który wydali ustrońscy ekolodzy w roku 40-lecia swojej działalności. Najnowszy „Przyrodnik” przedstawił prof. Uniwersytetu Śląskiego dr hab. Marek Rembierz.
Zwrócił on uwagę, że w tym samym miejscu odbywały się pierwsze wystawy organizowane przez ustrońskie Koło Polskiego Klubu Ekologicznego, będące swoistą inwentaryzacją dóbr przyrodniczych naszego miasta. Ich pokłosiem były tematyczne wydawnictwa. Stąd już tylko krok do powstania jedynego w swoim rodzaju, regularnie ukazującego się kompendium wiedzy o środowisku naturalnym Ustronia. Prof. Rembierz podkreślał, że każda gmina powinna mieć taki przyrodnik. Ma go Ustroń dzięki działającej od czterech dekad grupie wyjątkowych ludzi.
Spotkanie rozpoczęło się od piosenki „40 lat minęło…”, którą zaśpiewała Karolina Kidoń z akompaniamentem Tomasza Pali. Duet ten umilił muzycznie popołudnie w Muzeum, a dyrektor placówki Magdalena Lupinek przywitała zacnych gości. Taki sam tytuł jak piosenka z serialu „Czterdziestolatek” ma artykuł Zygmunta Białasa, otwierający 22. zeszyt „Przyrodnika Ustrońskiego”, w którym czytamy, że koło PKE założono z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Ustronia. Członków założycieli było 14 i złożyli oni swoje podpisy na liście na pierwszym zebraniu w dniu 15 maja w 1984 roku. Byli to: Halina Wieja, Renata Dubiel-Białas, Anna Hanus-Dyrda, Andrzej Piechocki, Stanisław Niemczyk, Halina Dzierżewicz, Mirosława Sztefek, Janina Guzkiewicz, Urszula Michna, Tadeusz Kawecki, Irena Dorda, Tadeusz Pilch. Warto przypomnieć, że w wyniku pierwszych wyborów samorządowych w 1990 roku do Rady Miasta Ustroń weszło czterech członków Klubu, a burmistrzem został również klubowicz Andrzej Georg.
22. zeszyt Przyrodnika ma piękną srebrną okładkę, na której tradycyjnie znajduje się zdjęcie niecodziennego okazu przyrodniczego tym razem autorstwa Aleksandra Dordy. Zdjęcie przedstawia sęk na drzewie, a jako ciekawostkę podajemy, że nasze zdjęcie z tym sękiem, zamieszczone na Facebooku zostało zablokowane przez algorytm i opisane: „Przemoc lub drastyczne treści. To zdjęcie jest zasłonięte, aby użytkownicy mogli wybrać, czy chcą je zobaczyć.”
Zapowiadając prof. Rembierza, dyrektor Lupinek powiedziała o nim, że jest nie ekologiem, na co prelegent zareagował wyjaśnieniem, że został odpytany na okoliczność m.in. segregacji śmieci w swoim domu. Następnie tłumaczył, jak można rozumieć słowo „ekologia” i dalej mówił, że wprawdzie zajmuje się filozofią i pedagogiką, ale stara się być ekologiem słowa:
– Należy dbać o to, żeby nie zatruwać logosfery, czyli nie generować pustych słów, brzmień, szumów informacyjnych. W tym zakresie też się mówi ekologii, o ekologii w komunikacji. Najkrócej mówiąc, chodzi o to, żeby nie truć, choć czasami trzeba truć nadaremno po to na przykład, żeby kogoś zmylić. Badałem pojęcie odpowiedzialności za słowo, ale na kursie dla rzeczników prasowych różnych urzędów były zajęcia raczej z unikania odpowiedzialności za słowo. Uczono wręcz rozmywania, metafor, zwodzenia i różnych chwytów retorycznych, czyli zawodowego trucia, nie ekologicznego właśnie, czyli niszczenia środowiska języka. Zaczynam od tego, żeby uświadomić, jak ważne jest mówienie o ekologii w sposób ekologiczny.
Nie trując, prof. Rembierz przeanalizował czasy, w jakich przyszło działać ustrońskim ekologom i okazało się, że przez 40 lat zaszły zmiany epokowe. Kiedyś trzeba było walczyć przeciwko planom budowy koksowni w Stonawie i wyjaśniać mieszkańcom, co to jest segregowanie odpadów. Potem przyszła rewolucja informatyczna i ekologia stała się jednym z najważniejszych haseł na sztandarach polityków. Analizują je ekonomiści i starają się wymyślić, jak nie uczynić z haseł ekologicznych knebla dla rozwoju gospodarczego. Są sprawy, które teraz są dla nas oczywiste, a kilkadziesiąt lat temu nawet o nich nie słyszeliśmy. Trzeba jednak pamiętać, że zmiany nie zaszły same z siebie, pracowali na nie tacy ludzie jak członkowie Ustrońskiego Klubu Ekologicznego.
– Przez 40 lat działań Klubu Ekologicznego, dawne problemy zmieniły swoją postać, pojawiły się kolejne ich odsłony – zakończył prof. Rembierz. – Potrzeba nam aktywności oddolnej, więc w Przyrodniku Ustrońskim będzie o czym pisać, od strony ekologii jako nauki oraz ekologii stosowanej jako praktyki ochrony środowiska. Czekamy na kolejne numery i oby sponsorzy dopisali, bo bez pieniędzy tak dobrej działalności nie da się efektywnie uprawiać.
Publikacja ukazała się nakładem Urzędu Miasta Ustroń i Ustrońskiego Klubu Ekologicznego. Sponsorzy: Kosta – Mrówka, Bank Spółdzielczy w Ustroniu, Lasy Państwowe, Uzdrowisko Ustroń. Zespół redakcyjny: Aleksander Dorda, Leon Mijal, Małgorzata Węgierek. Wydanie, opracowanie graficzne i skład komputerowy Kazimierz Heczko – Wydawnictwo Galeria na Gojach. Poczęstunek na promocję ufundowało Nadleśnictwo Ustroń. Przyrodnik Ustroński zeszyt 22. można kupić w Muzeum Ustrońskim i w Galerii Rynek za 20 zł. Monika Niemiec
Spis treści: Zygmunt Białas „40 lat minęło…”; Martyna Biber „Mała retencja wodna w Lasach Państwowych na przykładzie działań podejmowanych w Nadleśnictwie Wisła”; Tomasz Beczała, Tomasz Jonderko, Damian Chmura „Cymborek i Puścina – cenne przyrodniczo tereny w Lesznej Górnej na Pogórzu Cieszyńskim”; Damian Chmura, Tomasz Beczała „Warte docenienia biotyczne funkcje gatunków obcego pochodzenia”; Patryk Kurc, Mirosław Gołaś „Ptaki gór i rzek Śląska Cieszyńskiego – impresje fotograficzne”; Adam Stebel, Tomasz Jonderko, Tomasz Beczała, Andrzej Tyc „Godne ochrony wychodnie skalne w Lesznej Górnej na Pogórzu Cieszyńskim”; Leon Mijal „Refleksje o dzikim ogrodzie jako enklawie bioróżnorodności”; Bartłomiej Buława, Aleksander Dorda „Konkurs studencki na opracowanie koncepcji zagospodarowania Winogradów w Cieszynie jako przykład partycypacji społecznej i podejścia win-win”; Ryszard Chybiorz „Przyroda nieożywiona w polskiej części Beskidu Ślaskiego (cz. 2)”; Kazimierz Szabla „Znaczenie grzybów w przyrodzie i gospodarce człowieka”; Marcin Mól „Soplówka jeżowata Hericeum erinaceus – wpływ na układ nerwowy, właściwości prozdrowotne oraz rola w ekosystemie”; Jerzy B. Parusel „Występowanie dużych ssaków drapieżnych w województwie śląskim”; Piotr Profus „Płazy Śląska Cieszyńskiego – występowanie, rozmieszczenie, biologia, zagrożenia i ochrona. Cz. II. Płazy bezogonowe (Anura): kumak nizinny Bombina bombina i kumak górski Bombina variegata”, Kinga Duraj, Natalia Kowalik „Azbest zastosowanie zagrożenia oraz unieszkodliwianie na przykładzie działań podejmowanych przez Miasto Ustroń”.