3.4 C
Ustroń
piątek, 14 marca, 2025

Mistrz Polski jest z Ustronia

Na sesji Rady Miasta Ustroń, która odbyła się 17 grudnia, Paweł Wąsek odebrał nagrodę za wybitne wyniki sportowe we współzawodnictwie międzynarodowym i krajowym z rąk burmistrza Pawła Sztefka i przewodniczącego Rady Michała Kuboka. Fot. M. Niemiec

W listopadzie zeszłego roku na łamach naszego tygodnika ukazał się wywiad z Pawłem Wąskiem, utalentowanym skoczkiem narciarskim, który już wtedy wzbudzał ogromne nadzieje na nadchodzący sezon. Spotkanie odbyło się w naszej redakcji. Paweł zjawił się punktualnie, co tylko potwierdziło jego profesjonalizm i zaangażowanie. Choć nikt z nas nie mógł przewidzieć, jak potoczy się dla niego tegoroczna zima, jego opanowanie budziło sympatię i szacunek.

Wywiad został przeprowadzony tuż przed rozpoczęciem tegorocznego Pucharu Świata. Paweł, mimo że miał już za sobą zwycięstwo w prestiżowej serii letnich konkursów, zaskakiwał swoją skromnością i realistycznym podejściem do własnych możliwości. W rozmowie powiedział:

– Oczywiście, takie sukcesy zawsze rodzą oczekiwania. Problem w tym, że Letnie Grand Prix nie jest aż tak prestiżowe w naszej dyscyplinie. Najlepsi zawodnicy często nie biorą udziału we wszystkich konkursach. Na papierze to wygląda świetnie, ale wewnątrz środowiska skoków wszyscy wiedzą, że to jeszcze nie jest poziom światowy. Mimo wszystko cieszę się, że udało mi się wygrać. Kibice jednak często oczekują, że skoro ktoś triumfował latem, to i zimą będzie dominować, a to tak nie działa. Staram się nie przejmować tą presją i skupiam się na swojej pracy.

Na koniec dodał: – Chcę poprawiać swoje umiejętności techniczne i wyeliminować błędy. Mam marzenia, ale na razie skupiam się na codziennej pracy.

Słowa te z perspektywy czasu okazują się prorocze, ponieważ konsekwentna praca Pawła przyniosła znakomite efekty. Adam Małysz, legenda polskich skoków narciarskich, w rozmowie z serwisem PAP na początku sezonu podkreślił znaczenie cierpliwości wobec młodych zawodników:

– Trzeba naszym zawodnikom dać czas. Wyniki Pawła Wąska dały nadzieje. U Pawła fajne jest to, że on jeszcze bardziej potrafi zmobilizować się w zawodach. Jemu potrzeba dużo startów, aby w tej czołówce się oswoić.

Sezon 2024/2025 był dla Pawła Wąska przełomowy, a jego forma eksplodowała podczas prestiżowego Turnieju Czterech Skoczni. Już w pierwszym konkursie w Oberstdorfie zajął doskonałe 10. miejsce. W Garmisch-Partenkirchen wynik był nieco słabszy, 16. pozycja, co skłoniło Adama Małysza, prezesa Polskiego Związku Narciarskiego, do deklaracji o potrzebie rozmowy z trenerem kadry, Thomasem Thurnbichlerem. Jednak w Innsbrucku Paweł udowodnił swoją wartość, osiągając życiowy sukces, 5. miejsce. Wynik ten nie tylko wzbudził podziw kibiców, ale także odbił się szerokim echem w międzynarodowym środowisku sportowym.

„Konkursowe skoki były na fajnym, wysokim poziomie, ale pojawiły się w nich błędy. W pierwszej serii miałem dużo szczęścia do warunków, które udało mi się wykorzystać. O drugim skoku ciężko na razie mi coś powiedzieć, bo powietrze było dziś bardzo nierówne. To był dobry poziom, ale stać mnie na więcej.” – powiedział Paweł Wąsek w rozmowie z TVP Sport. Foto: PZN

Ostatni konkurs w Bischofshofen potwierdził wysoką formę Pawła. Choć uplasował się na 8. miejscu, zrobił to w wielkim stylu, wykonując znakomite i dalekie skoki. W klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni zajął 8. miejsce, co stanowiło ogromny sukces, także dla nas, mieszkańców Ustronia, gdzie Paweł rozpoczynał swoją karierę.

W rozmowie z serwisem PAP Paweł podzielił się swoimi wrażeniami:
– Rodzice oglądali moje konkursy. Tata powiedział mi, że jak dobrze skoczę, to być może odkręci mi ogrzewanie w pokoju. Mam nadzieję, że poszło mi wystarczająco dobrze, zażartował. – Mama przekazała, żebym się bawił i robił to, co kocham, żebym miał szczęście – dodał.

Co więcej, w ostatni weekend Paweł Wąsek został mistrzem Polski w skokach narciarskich, co dodatkowo potwierdziło jego znakomitą formę i status jednego z najlepszych zawodników w kraju.

Historia Pawła Wąska to dowód na to, że determinacja, pokora i ciężka praca mogą prowadzić do spektakularnych osiągnięć. Z niecierpliwością czekamy na jego dalsze występy w Pucharze Świata i kolejne sukcesy, które z pewnością przyniosą dumę zarówno jego rodzinie, jak i całemu Ustroniowi. Mateusz Bielesz

 

Zobacz również

Ostatnie artykuły

Skip to content