– Pandemia przerwała tę piękną inicjatywę i rozsypał się nam komitet organizacyjny. Pozbieraliśmy się i znów jest Zabiegana Kobieta, teraz pod auspicjami Związku Nauczycielstwa Polskiego – wyjaśniła 4-letnią przerwę w organizacji biegu jego pomysłodawczyni Anna Kluz, prezes Oddziału ZNP w Ustroniu.
– Do reaktywacji doprowadziły burzliwe związkowe rozmowy – dopowiadał Leszek Tyrna, prezes Oddziału ZNP w Cieszynie. – Namówiłem Anię do działalności i ona najwyraźniej się rozkręca. Mamy coraz więcej pomysłów na wspólne imprezy.
Zabiegana Kobieta bardzo dobrze wpisuje się w obchody Dnia Kobiet, ale również w klimat działalności związku, który powinien dbać o przodowniczki pracy. A te muszą się odprężyć i odstresować, a najlepszym do tego środkiem jest aktywność ruchowa na świeżym powietrzu i dobre towarzystwo. Panom można zalecić to samo i dlatego w swoje własne święto kobiety dopuściły mężczyzn do rywalizacji. Ci zaś, którzy nie bali się oblec swojej męskości w damskie ciuszki, otrzymali nagrody. W tegorocznej edycji biegu nie tylko dla kobiet – Zabiegana Kobieta wzięło udział prawie 50 biegaczy i kilku chodziarzy nordic walking, którzy pokonali 5 km po malowniczych drogach, ścieżkach i schodach Jaszowca.
Bieg rozpoczął się przed gościnną Karczmą Jaszowianka i tam też była jego meta, ognisko, kiełbaski i orzeźwiające napoje oraz dekoracja zwycięzców w kategorii open i kategorii ZNP. Organizatorom pomogła OSP Polana i radny Artur Kluz.
Monika Niemiec