– Już w piątkowe popołudnie w ustrońskim magistracie zwołano gminny Zespół Zarządzania Kryzysowego. Chociaż prognozy pogody nie były optymistyczne, nikt z nas nie przypuszczał, że przyjdzie się zmierzyć się z tak ogromnym żywiołem – mówi burmistrz Paweł Sztefek.
Dalej burmistrz relacjonuje dramatyczne zdarzenia z nocy w sobotę na niedzielę:
– Żywioł uderzył nocą z piątku na sobotę. Rzeka Wisła osiągnęła 3 metry, to znaczy, że w ciągu kilku godzin błyskawicznie podniosła się o 1,5 metra.
Zaraz po północy wylał potok Młynówka. Na własne oczy wiedziałem hektolitry wody zalewające posesje. Pod wodą znalazło się wiele ulic i domów w centrum miasta. Jednak nie tylko centrum Ustronia musiało sobie radzić. Zalane były domy i drogi praktycznie w każdej dzielnicy. Do walki z żywiołem stanęli strażacy z OSP wspomagani przez jednostki z gmin ościennych a także spoza naszego powiatu. Pomagali żołnierze z Wojsk Obrony Terytorialnej, na miejscu cały czas działał Zespół Zarządzania Kryzysowego, Straż Miejska i służby techniczne. Sytuacja zmieniała się z minuty na minutę.
W nocy najpoważniejsza sytuacja wystąpiła w centrum miasta, gdzie wylał potok Młynówka. Zalanych zostało wiele posesji i piwnic, w tym m.in.: budynek MDK „Prażakówka”, przychodnia przy ul. Mickiewicza, Przedszkole nr 1, Biblioteka, budynki komunalne, remiza strażacka. Odnotowaliśmy także zalania: placu parkingowego w Ustroniu-Polanie, Rynku Miejskiego. Częściowo podmyte lub uszkodzone zostały także ulice m.in. Baranowa, 3 Maja, Pod Grapą, Beskidek, Akacjowa, Partyzantów, Brody, Ogrodowa, Polna, Traugutta, Solidarności, Nadrzeczna, Przetnica, Armii Krajowej, Fabryczna, Sanatoryjna, Szpitalna, Źródlana, Pod Skarpą, 9 Listopada, Tartaczna, Kościelna, Stawowa, Dworcowa, Bernadka, Sosnowa, Wczasowa oraz osiedla mieszkaniowe w centrum miasta.
Silny wiatr i ogromne opady utrudniały akcję ratunkową. Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Ustroniu mogło spaść 200 mm deszczu na metr kwadratowy. Na szczęście mimo koszmarnej nocy nie było ofiar. Bilans liczenia strat ciągle trwa, trwa także wielkie sprzątanie i osuszanie.
To była walka z potężnym żywiołem. Na najwyższe słowa uznania zasługują, ci którzy ją podjęli często z narażaniem własnego zdrowia w ulewie, bronili naszych obiektów. Dziękuję w imieniu mieszkańców Ustronia za pracę wszystkich zaangażowanych w akcję przeciwpowodziową.
Dziękuję, że zawsze można na Was liczyć.