1 marca ruszyła już po raz czwarty akcja 31 Dni na Czantorii. W tym roku zebrane środki przeznaczone zostaną na rehabilitację Ewy Frąckowiak 11-leniej mieszkanki Ustronia. Jak co roku akcja cieszy się dużym powodzeniem, każdego dnia przy skrzynce znajdującej się przy czeskim schronisku melduje się kilkaset osób. Już pierwszego dnia podpisanych było 450 osób, drugiego dnia (w sobotę) – 578 osób. Niedziela była rekordowa – 1239 osób.
W kulminacyjnym momencie, aby wpisać się do zeszytu, trzeba było czekać około godziny, dlatego też niektóre osoby rezygnowały z czekania w kolejce. Wejść było więcej niż wpisów.
Warto wejść na stronę internetową wydarzenia www.31dnina.pl, bo jak piszą organizatorzy, można na niej:
– dowiedzieć się więcej o bohaterce Ewie;
– zalogować się na swoje konto wydarzenia, żeby sprawdzić czy pamiętacie hasło do tabelki;
– zobaczyć kto pomaga; zakładka Partnerzy – to dzięki można pomagać;
– zamówić gadżety;
– sprawdzić historię akcji
– dowiedzieć się, co wydarzy się w ramach akcji;
– zobaczyć kto stoi za tym całym „bałaganem”.