15.7 C
Ustroń
sobota, 12 lipca, 2025

Festyn lokalsów

W sobotę o godz. 15 na parkingu za „Prażakówką” powietrze stało i nie pomógł nawet cień rozłożystej lipy. Czas mijał leniwie i na Festyn Dzielnicy Ustroń Dolny uczestnicy napływali powoli, ale fórt. Strefa gastronomiczna była w pełnej gotowości: Placki Gazdy, Angel’s Steak&Pub, Z beczki wino i co ino, Lodowa Krowa – Manufaktura Lodów Prawdziwych oraz Ambasada Księstwa Cieszyńskiego.

Dyrektor „Prażakówki” Urszula Broda-Gawełek, która pozyskała dofinansowanie ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Kultura Dostępna, omawiała ze swoimi pracownikami scenariusz, wydawała kolorowanki dzieciom, rozdawał nasiona na kwietną łąkę. Jacek Nieurzyła – pomysłodawca cyklu wydarzeń „Lato z Lokalsami”, którego już drugą edycję przeżywamy w tym roku, kontrolował sprawy techniczne. Wszyscy pracownicy MDK krzątali się, jak na prawdziwych gospodarzy przystało. Wpadła grupa inicjatywna Ustrońskie Gniazdo, która zorganizowała w ramach projektu „Beskidek i Czantorka” akcję „Nasiona dla lokalsów”, a w jej ramach: rozdawała nasiona na łąki kwietne i breloczki, zorganizowała sianie łąki na pobliskiej skarpie, prowadziła warsztaty plastyczne z wykorzystaniem autorskich kolorowanek. W gotowości, żeby opowiadać o losie jeży, o życiu bocianów i edukować, jak mamy traktować przyrodę był Michał Szymaniak, którego wspierała żona Milena. Wspólnie obsługiwali stoisko edukacyjne, prezentując stroje kamuflażowe, maskotki, domki dla jeży i budki lęgowe.

Ludzie byli zachwyceni wydarzeniem i miejscem i aż dziw, że do tej pory nikt nie wpadł na pomysł, żeby organizować tam imprezy. Mieszkańców oczarowała swojskość, sielskość, bliskość natury, możliwość wejścia w relacje z ludźmi mniej lub bardziej znajomymi, sąsiadami, piwo i placki na trawie, lody z dzieciakami. Do tego muzyka na żywo zespołów, które nie pojawiają się na wielkich scenach, ale potrafią rozruszać towarzystwo i nawiązać relację z publicznością. Bardzo dobrze bawiono się przy coverach w wykonaniu zespołów „Red Room” i „TrzyBe”, teraz już „NoFrayz”. Na koniec przyszedł czas na psychodelię i zaangażowane teksty NEALa, który wystąpił solo, bez zespołu Neal Cassidy. Pod pseudonimem kryje się ustroniak z pochodzenia, obecnie tworzący w Krakowie, Rafał Klimczak. Dzieci zachwycały się sztuczkami Błazna Pierona.

Na dzielnicowym festynie nie mogło zabraknąć radnych z dzielnicy. Radna Karina Wowry i radny Krzysztof Pokorny prowadzili ożywione dyskusje na tematy prywatne, ale rozpatrywali też poważne kwestie dotyczące spraw miasta. Nie uciekli od spraw do załatwienia członkowie powołanego ws lutym Zarządu Osiedla Ustroń Dolny – przewodniczący Dariusz Śleziona, jego zastępczyni Lucyna Klajman oraz skarbnik Michał Brudny. Zgodnie podkreślano, że mile widziani są mieszkańcy całego miasta. Małżeństwo z Ustronia Górnego powiedziało, że przyjście na festyn sprawiło im dużo radości i mają nadzieje, że taka impreza przyczyni się do zgody w mieście.

Tekst i foto: Monika Niemiec

 

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Zobacz również

Ostatnie artykuły

Skip to content