Industriada w Muzeum Ustrońskim to coroczna popularyzacja miejscowego hutnictwa i kuźnictwa z mnóstwem darmowych atrakcji. W święcie Szlaku Zabytków Techniki bierze udział wiele osób przyjeżdżających rodzinnie z Górnego Śląska, ale też coraz więcej ustroniaków. Dla wielu największą atrakcją była wycieczka ustrońską ciuchcią, która przewiozła w tym wyjątkowym dniu trzysta osób śladami miejscowych skarbów ziemi, stanowiących temat przewodni tegorocznej Industriady.

Trasa biegła spod Muzeum aż do Nierodzimia, gdzie wydobywano glinę do tamtejszej cegielni, żwir i piasek. W drodze powrotnej szlak wycieczki obejmował rejony eksploatacji borowiny nieopodal dworca kolejowego. Pod Kopieńcem przypomniano o wydobyciu rudy żelaza i wapieni cieszyńskich, a nieco dalej piaskowców godulskich. Z kolei podczas podziwiania panoramy Zawodzia wspominano o solankach jodkowo-bromkowych, docenianych daleko poza granicami Ustronia. O tych wszystkich podziemnych skarbach opowiedziała Bożena Kubień, znawczyni regionalnej historii. Z kolei prowadząca „Zbiory Marii Skalickiej” Ewa Depta odpowiedzialna była za spacery wzdłuż biegu Młynówki, ciekawie opowiadając o przeszłości terenów pohutniczych i uzdrowiskowych oraz ukazując szczątkowe artefakty i ich dawne fotografie. Natomiast Kamil Podżorski, piszący jedyne w swoim rodzaju teksty o prehistorii naszej ziemi, wykorzystał do realizacji filmu o geologicznej przeszłości Ustronia multimedia oraz możliwości sztucznej inteligencji. Ukazał którędy przebiegało niegdyś w Ustroniu koryto rzeki Wisły oraz przybliżył pradawne gatunki flory i fauny, zamieszkującej nasze tereny, między innymi prawdziwe prehistoryczne jednorożce, zwane przez naukowców elasmoteriami, żyjące na Śląsku Cieszyńskim w czasie epoki lodowcowej.

Coroczną atrakcją był pokaz kucia w przymuzealnej kuźni, a tajniki tej pracy tradycyjnie prezentował mistrz kowalstwa Zbigniew Michałek. Z kolei na warsztatach plastycznych podjęto wątek postaci z lokalnej demonologii ludowej, strzegących skarbów ziemi. Istoty te, jeszcze nie tak dawno żywe w wierzeniach naszych przodków, w dniu Industriady oddziaływały na wyobraźnię dzieci. Każdego roku organizatorzy przygotowują też grę terenową związaną z tematyką Industriady, dlatego też wielu uczestników, przybywających najczęściej całymi rodzinami, poszukiwało w sąsiedztwie Muzeum ukrytych skarbów ustrońskiej ziemi. Odbyły się również kreatywne warsztaty geologiczne, bazujące na lokalnej rudzie żelaza i prawdziwych skamieniałościach.

W obchody Święta Szlaku Zabytków Techniki zaangażowani byli niemal wszyscy pracownicy muzeum wraz z dyrektor placówki Magdaleną Lupinek, natomiast Alicja Michałek, autorka programu i koordynatorka ustrońskich przedsięwzięć tego święta, powiedziała: „Industriada jest zawsze wielkim wyzwaniem, staramy się, aby program był atrakcyjny i na wysokim poziomie merytorycznym. Każdy stara się robić to, co potrafi najlepiej i mamy tutaj taki zgrany muzealny team. Wspólne przeżycia, przemyślenia i wnioski na przyszłość zbliżają nas i łączą”.
Lidia Szkaradnik