Można powiedzieć, że pogoda w czasie śląskich ferii zimowych dopisała. Wprawdzie w drugim tygodniu zrobiło się ciepło, ale słońce pięknie świeciło. Na deptakach, nad Wisłą, na stokach, na lodowisku widać było wielu gości. Bardzo ładna była sobota 22 lutego, więc turyści i narciarze ruszyli w Beskidy.
Jeden z czytelników portalu Śląsk Cieszyński 112 uwiecznił korek, który utworzył się już w Wiślicy przed wjazdem do Skoczowa. Samochody jechały jeden za drugim dwoma pasami, a tu jak na złość zepsuły się światła w Nierodzimiu, obok McDonalda. Sytuacja była trudna, bo odkąd przy ul. Szerokiej powstało centrum handlowe, na zakupy chcą dojechać tysiące ludzi. Długo nie trzeba było czekać na stłuczkę.
Trzeba zauważyć, że sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul. Katowickiej ze Skoczowską i Szeroką dość często ulega awariom. Może nie aż tak, jak wskazuje jeden z komentatorów, że „częściej nie działa niż działa”, ale wydaje się to zastanawiające, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że na innych skrzyżowaniach zdarza się to wyjątkowo. Za działanie sygnalizacji odpowiada zarządca drogi, czyli w przypadku DW941 Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach.
W sobotę około godz. 14 kolejny raz sygnalizacja w Nierodzimiu przestała działać. Jeden z internautów relacjonował, że działy się tam „cuda na kiju”. Wiele osób pisało, że kierowcy nie znają zasad ruchu drogowego i bez podpowiedzi świateł zachowują się jak „dziecko we mgle”. Inni dodawali, że cudem doszło tylko do jednej stłuczki. Stało się to, gdy 67-letni mieszkaniec Katowic jadący citroenem nie ustąpił pierwszeństwa i uderzył w volkswagena prowadzonego przez 42-letnią mieszkankę naszego powiatu. Kierowcy byli trzeźwi, wszystkie dokumenty mieli w porządku i nie odnieśli obrażeń.
Co trzeba wiedzieć, żeby przejechać bezpiecznie przez skrzyżowanie? Jak powiedział oficer prasowy cieszyńskiej policji, podkom. Krzysztof Pawlik, najważniejsze to zwolnić, zachować szczególną ostrożność i kierować się znakami.
Zgodnie z przepisami pierwsze w hierarchii ważności w ruchu drogowym są wskazówki policjanta kierującego ruchem, sygnalizacja jest na drugim miejscu, znaki drogowe na trzecim, a oznakowanie poziome na czwartym. Oznacza to, że gdy światła nie działają lub pulsują na żółto, co może zdarzyć się nie tylko w wyniku awarii, ale też być normalnym stanem w godzinach nocnych, trzeba patrzeć na znaki.
Podkom. Pawlik wyjaśnia, że będąc na drodze z pierwszeństwem przejazdu, teoretycznie możemy pokonać skrzyżowanie jako pierwsi, warto jednak sprawdzić, czy ktoś się nie zagapił lub czy nie nadjeżdża pojazd uprzywilejowany. Gdy znajdujemy się na drodze podporządkowanej pozostaje nam czekać aż droga będzie wolna. Trzeba pamiętać również o zasadzie prawej ręki, jeśli na torze kolizyjnym są dwa pojazdy z równorzędnych dróg. Startując z lewoskrętu, nie można blokować drogi samochodom z pierwszeństwem. (mn)