7 C
Ustroń
sobota, 6 grudnia, 2025

List do redakcji

W Prażakówce nie wszystko gra

Pani Redaktor Niemiec wymyśliła ładny tytuł „Wszystko gra w MDK”, ale to nieprawda. Byłem na gali samorządowej, było uroczyście, a „Czantoria” to klasa i do nich wielki szacunek kieruję. Zawodowcy. Na sali było ciepło, grzejniki grzały. Trzeba pochwalić pracowników, że kable porządnie zabezpieczyli listwami, pokleili, ale nie oszukujmy się, to wygląda jak malowanie trawy na zielono za Gierka. W „Prażakówce” nie ma ogrzewania.  Pracownicy marzną, w holu ziąb i pani przyjmująca płaszcze miała skostniałe ręce. Jaka jest temperatura w biurach? Może to już praca w niebezpiecznych warunkach? A co z dziećmi na zajęciach? Tancerze się rozgrzeją, ale na instrumentach i z kredkami to chyba ręce grabieją.

I pewnie bym się ugryzł w język, ale przeczytałem ostatnio w urzędowej Gazecie Ustrońskiej, co stara się jak może być niezależna, ale jej to nie do końca wychodzi, jakiego mamy wspaniałego prezesa w Przedsiębiorstwie Komunalnym. Wygraliśmy na loterii! On nam tu sprowadził nowoczesność! Siedzieliśmy takie myszy pod miotłą, nie wiedząc o niczym aż tu nagle wszystkie problemy tego miasta rozwiązał Pan Prezes. Szkoda tylko że nie napisał, że już dawno temu radni mu mówili, że ma zamknąć kotłownię. To było oczywiste dla każdego i jasne jak słońce gdy nie ma smogu. Ale Pan Prezes jest mądrzejszy i najpierw zrobił „szczegółową analizę techniczną i ekonomiczną” tak napisał w artykule w  Ustrońskiej. Kieruję prośbę a nawet żądanie, żeby Pan Prezes przedstawił w Ustrońskiej tą analizę i napisał ile za nią zapłacił. Akcja zamknięcia kotłowni to jest porażka nie tylko Pana Prezesa, ale też Urzędu Miasta. Pani Naczelnik Mieszkaniówki tłumaczy się przetargami, z przetargami zawsze może coś nie wyjść i trzeba to brać pod uwagę. Panu Prezesowi nie spieszyło się z zamykaniem kotłowni – wiadomo – analiza – to już mógł sobie dać spokój do wiosny. Nie umarlibyśmy od tego, a ludzie, rodziny z małymi dziećmi mogłyby przeżyć spokojnie zimę. Szkoda czasu na „szczegółową analizę” (ha, ha) artykułu Pana Prezesa, ale trzeba jeszcze powiedzieć, że śmieci w czasie weekendów dalej zalegają. Jedyne co się udało, to zieleń i kwiatki, ale do tego trzeba było panią w urzędzie zatrudnić, żeby mówiła co ma Komunalka robić. Hałas na całą Polskę był z pomarańczowymi workami, a to też nie jest zasługa Pana Prezesa, bo to Rada wymyśliła. Wcześniej ubrania walały się po mieście, ale o tym, już nikt nie mówi, a tyle bałaganu to jeszcze nie było. Tyle wpadek i nic. Nikt z tym nic nie robi, a pieniądze się płaci.

Mam też uwagi do Pana Komendanta Straży Miejskiej. Firmę prowadzi, a do Ustronia przyjeżdża po wypłatę. Nikt go nie widzi, nie chodzi na zebrania. Wszędzie się chwali, że zrobił porządek na Nadrzecznej i to fakt, ale w Parku przy Amfiteatrze te słupki to porażka i też wszyscy pisali o wielkim sukcesie, tylko że nie sprawdzili. Czytałem o tym w Ustrońskiej i w internecie i chyba to Pan Komendant powysyłał, bo wszędzie było to samo. Redaktorzy nie poszli zobaczyć, jak jest naprawdę. Słupki stoją tak, że i tak można na trawie parkować. Jak ludzie wjeżdżali na trawnik, to słupka nie ominą? Słupki zagradzają też drogę przeciwpożarową. Jest napis – Droga Pożarowa, nie zastawiać – a tam słupek stoi. Według przepisów osoby niepełnosprawne mogą wjechać na drogę jak jest zakaz, ale w Ustroniu nie mogą, bo jest słupek. I jeszcze pytanie czy ktoś sprawdził przeszłość Pana Komendanta przed Zabrzem? Co robił nasz Pan Komendant gdy był prawą ręką komendanta Straży Miejskiej w Krakowie? Wszystko jest napisane w prasie niezależnej – w Dzienniku Polskim, w Gazecie Krakowskiej, w Gazecie Wyborczej. Takie artykuły można poczytać w internecie – „Sądny dzień komendanta straży miejskiej”, „Prezydent stracił cierpliwość. Czas na porządki w straży miejskiej”. Jestem stałym czytelnikiem Ustrońskiej od prawie pierwszego numeru i proszę bardzo, żeby nie pisać w naszej gazecie, że wszystko gra, bo nie gra.

Imię i nazwisko do wiadomości redakcji

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Zobacz również

Ostatnie artykuły

Przejdź do treści