7 C
Ustroń
sobota, 6 grudnia, 2025

Komendant Straży Miejskiej prowadzi działalność, a nie powinien…

List do redakcji

Komendant Straży Miejskiej prowadzi działalność, a nie powinien…

Chciałbym zwrócić uwagę czytelników na sprawę, która budzi poważne wątpliwości prawne i etyczne, a dotyczy funkcjonowania Straży Miejskiej w naszej gminie. Nowy komendant Straży Miejskiej, mieszkaniec Zabrza, codziennie dojeżdża do pracy w Ustroniu. W moim przekonaniu niedochowany tu został wymóg pełnej dyspozycyjności przez szefa strażników, czego dowodem są chociażby jego stałe absencje podczas zebrań dzielnicowych związanych z konstruowaniem budżetu miasta, ale również bezpieczeństwem, bowiem po prostu nie ma na to czasu. Nie ma czasu, bo okazuje się że nowy komendant straży traktuje pracę chyba jedynie pomocniczo, gdyż równolegle prowadzi działalność gospodarczą w zakresie transportu osób – i co istotne, o zgrozo, uzyskał na to pisemną zgodę burmistrza.

Jak wygląda stan faktyczny? Komendant Straży Miejskiej Krzysztof Raszpla, powołany w tym roku w drodze otwartego naboru prowadzi firmę zajmującą się przewozem osób. Po objęciu stanowiska zwrócił się do burmistrza o zgodę na kontynuowanie tej działalności. Burmistrz wyraził zgodę w piśmie z dnia 26 maja 2025 r., powołując się przy tym na art. 31 ustawy o strażach gminnych.

Komendant straży miejskiej jest kierownikiem jednostki organizacyjnej urzędu miejskiego i nie może zgodnie z prawem prowadzić działalności gospodarczej. Nie jest istotne, jaki charakter ma ta działalność.

Burmistrz (czy inny organ gminy) nie ma uprawnień, by wyrazić zgodę na prowadzenie działalności gospodarczej przez kierownika jednostki organizacyjnej, ponieważ taki zakaz wynika bezpośrednio z ustawy.

Na pierwszy rzut oka sprawa może wydawać się formalnością. Komendant ma firmę, zarabia dodatkowo pieniądze, ma na to czas, a burmistrz wyraził zgodę – temat zamknięty. Jednak przepisy prawa i wymogi wobec tak specyficznego stanowiska jak komendant rysują zupełnie inny obraz.

Straż Miejska jest jednostką organizacyjną gminy – tak stanowi art. 6 ust. 1 ustawy o strażach gminnych i nie zmieni tego opinia burmistrza. Nie zmienia tego również fakt, że rada gminy może „umiejscowić straż w strukturze urzędu”, bowiem to zabieg organizacyjny, który nie pozbawia straży statusu jednostki. A skoro straż jest jednostką, to jej komendant – jako osoba kierująca – spełnia definicję „kierownika jednostki organizacyjnej gminy” z ustawy antykorupcyjnej.

Ustawa antykorupcyjna nakłada natomiast bezwzględny zakaz. Art. 4 pkt 6 ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne wyraźnie stwierdza: kierownik jednostki organizacyjnej gminy (a takim jest komendant w rozumieniu ustawy) nie może prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek. Jest to zakaz bezwzględny – nie przewidziano wyjątków ani możliwości uzyskania zgody dla komendanta.

Burmistrz powołał się na niewłaściwy przepis wyrażając zgodę. Zgoda została udzielona na podstawie art. 31 ustawy o strażach gminnych. Problem w tym, że ten przepis… w ogóle nie reguluje takich kwestii i nie daje burmistrzowi uprawnień do wyrażania zgody na dodatkową działalność gospodarczą prowadzoną przez komendanta. Artykuł mówi, że strażnik nie może podejmować innego zajęcia zarobkowego bez zezwolenia komendanta straży.

Realną podstawą zgody mógłby być co najwyżej art. 30 ustawy o pracownikach samorządowych, który pozwala burmistrzowi zezwolić pracownikowi samorządowemu na dodatkową aktywność. Ale uwaga – nawet ten przepis nie działa, gdy mamy do czynienia z wyraźnym zakazem antykorupcyjnym. Innymi słowy: zgoda burmistrza została wydana na podstawie przepisu, który w tej sytuacji nie ma zastosowania, a komendant prowadzi równolegle działalność gospodarczą, nie tylko w Zabrzu.

Co to oznacza dla mieszkańców? Sprawa ma poważny wymiar praktyczny. Straż Miejska odpowiada za porządek publiczny, w tym m.in. za przestrzeganie przepisów związanych z  transportem i ruchem drogowym. Jeśli jej komendant prowadzi działalność transportową, również na terenie Ustronia, to rodzi się pytanie: czy może być w pełni bezstronny wobec konkurencyjnych przewoźników? Czy nie ma pokusy, by wykorzystywać swoje stanowisko w interesie prywatnym?

Nawet jeśli nie ma na dziś dowodów na faktyczne nadużycia, sam fakt istnienia takiej sytuacji podważa zaufanie do instytucji publicznych. A przecież ustawa antykorupcyjna powstała właśnie po to, by eliminować sytuacje potencjalnego konfliktu interesów, zanim dojdzie do naruszeń. 

Mamy zatem sytuację, w której komendant straży prowadzi działalność gospodarczą mimo ustawowego zakazu. Burmistrz wyraził zgodę na podstawie przepisu, który w tej sprawie
w ogóle nie daje mu kompetencji. Zamiast zastosować art. 5 ustawy antykorupcyjnej (który nakazuje rozwiązanie stosunku pracy w takiej sytuacji), burmistrz poszedł w kierunku zupełnie odwrotnym – zalegalizował działalność.

To rodzi pytania o prawidłowość działań władz gminy Ustroń, o przejrzystość życia publicznego, a także o realną kontrolę przestrzegania prawa antykorupcyjnego w samorządach.

Imię i nazwisko
do wiadomości redakcji

Zobacz również

Ostatnie artykuły

Przejdź do treści