7 C
Ustroń
sobota, 6 grudnia, 2025

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…

Zaginięcie może spotkać każdego. Takie tragiczne zdarzenia są często wątkami książek i filmów kryminalnych, jednak życie nieraz przerasta fikcję literacką. Warto sobie uzmysłowić, że w naszym kraju co roku odnotowuje się od 13 do 18 tysięcy zaginięć, to tak jakby wszyscy mieszkańcy Ustronia zniknęli bez śladu, po  prostu zapadli się pod ziemię. Ludzie wychodzą z domu, ze szkoły czy pracy, wyjeżdżają na wakacje i nie powracają – chociaż wydaje się to nieprawdopodobne. Przepadają bez śladu zarówno małe dzieci, nastolatki, jak również osoby w sile wieku i seniorzy. Większość z nich po krótszym czy dłuższym czasie się odnajduje, lecz trauma jaką przeżywają w tej tragicznej sytuacji najbliżsi jest nie do opisania i pozostaje na całe życie.

Szymon Wróbel, dziennikarz, pisarz i reżyser filmów dokumentalnych, podjął się trudu dotarcia do rodzin osób zaginionych i wysłuchania ich przejmujących historii, a 22 października Miejska Biblioteka Publiczna zaprosiła tego autora zbioru reportaży pt. „Zawieszeni. O zaginionych i ludziach, którzy ich szukają”. Spotkanie prowadził pracownik biblioteki Bartosz Frydrychowski, lecz przybyło niewielu zainteresowanych. Wydawało by się, że takie tragiczne historie zdarzają się rzadko, lecz w dniu tego pouczającego spotkania na jednym z ustrońskich marketów widniał anons o poszukiwaniu zaginionej młodej dziewczyny z nieodległej miejscowości, a internet już przekazywał tragiczną informację o jej śmierci.

Książka „Zawieszeni …” porusza bardzo ważny, a nie tak często podejmowany temat – zaginięć i ich konsekwencji. Autor kreśli sylwetki zaginionych: 25-letniej Sabiny, Joanny, która zaginęła w górach, 10-letniej Ani, 24-letniego Brunona zaginionego w Indiach, 32-letniego Pawła, Vlada zaginionego we Wrocławiu, Joanny, która zniknęła 17 lutego 1997 r., Doroty zaginionej w Niemczech, Krzysztofa, który wyszedł z domu 27 maja 2023 r. oraz pana Wiesława. Przedstawia też bardzo jasny instruktarz postępowania w przypadku zaginięcia bliskiej osoby i szukania jej. Opisuje przykłady zaginięć, które kończyły się odnalezieniem żywych osób, ale też te bardziej tragiczne – samobójstwa, nieszczęśliwe wypadki, nawet morderstwa i historie zagadkowe do dzisiaj nie wyjaśnione. Z empatią i szacunkiem wobec poszukiwanych oraz ich rodzin przedstawia osobiste historie pełne rozpaczy, lecz także nadziei pozwalającej nadal działać. Każda historia jest inna, zaginięcia mają różne okoliczności, niektóre z nich doczekały się smutnego finału, większość czeka na rozwiązanie, ale powstaje pewien schemat działania w obliczu tej tragedii. Najpierw drukowane są ulotki, plakaty, informacje w mediach społecznościowych i szuka się wsparcia wśród innych ludzi, prywatnych detektywów, wróżek, jasnowidzów, czy fundacji. Zdarza się, że natrafia się na osoby żerujące na desperacji i ludzkich tragediach. Najbliżsi poszukujący zaginionych przeżywają różne gigantyczne problemy psychiczne, społeczne i finansowe, bo to wiele kosztuje. Nieraz narastają różne konflikty i rodziny się rozpadają. Tymczasem poszukiwanie osób zaginionych to proces, który wymaga nie tylko szybkiej reakcji, ale również odpowiedniego zrozumienia i przygotowania. Wiele osób, zarówno bliscy zaginionych, jak i instytucje, mogą popełnić błędy, które utrudniają lub wręcz uniemożliwiają odnalezienie poszukiwanych. Autor książki nie przedstawia policji w dobrym świetle i uważa, że tą książką powinien zainteresować się każdy policjant zaangażowany w takie działania, by wykazać się właściwą empatią wobec rodzin przeżywających taką tragedię.

Warto zwrócić uwagę na problemy ludzi młodych, zwłaszcza po pandemii. Chodzi o poczucie samotności, bezsilności, doświadczenie wypadnięcia z dnia na dzień ze zwykłego codziennego życia. Badania wykazały, że wśród młodych ludzi znacznie wzrosły lęki, depresja i trudności poznawcze. W trakcie i po pandemii koronawirusa obawy i problemy młodych ludzi często nie były traktowane wystarczająco poważnie, a okazuje się, że przodujemy w Europie pod względem liczby samobójstw dzieci i młodzieży, toteż zajmujemy drugie miejsce po Niemczech.

15 sierpnia 2025 roku weszło w życie zarządzenie Komendanta Głównego Policji, które zmienia przepisy dotyczące prowadzenia poszukiwań osób zaginionych. Nowelizacja upraszcza procedury, dostosowuje je do aktualnego prawa i ma zapewnić szybsze reagowanie w sytuacjach kryzysowych, zwłaszcza gdy zagrożone są dzieci.

Cenną inicjatywą było powstanie z inicjatywy kilku dziennikarzy związanych z programem „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie”, w 1999 r. – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych „Itaka”, zajmującego się problemem zaginięć. Jest to najstarsza i największa polska organizacja pozarządowa, która kompleksowo ogarnia problematykę zaginięć. Wspiera rodziny osób zaginionych na różnych etapach poszukiwań – zarówno w Polsce, jak i za granicą. Ponadto prowadzi linię wsparcia dla rodzin zaginionych, gdzie można otrzymać kompleksową bezpłatną pomoc psychologiczną, prawną oraz socjalną. Jeszcze wcześniej tę problematykę zaczął realizować program telewizyjny, nadawany od 1996 w Telewizji Polskiej; początkowo na kanale TVP1, a obecnie w TVP 3 pt. „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…”

Co roku 30 sierpnia przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci Osób Zaginionych. Każda zaginiona osoba to czyjaś matka, ojciec, dziecko, czy przyjaciel – dlatego nie należy ustawać w poszukiwaniach, aby ochronić ich życie, przywrócić bezpieczeństwo i zapewnić spokój. Dzień ten jest też okazją, by zwrócić uwagę na ich rodziny, które żyją w niepewności i cierpieniu. Ma on również na celu podkreślenie potrzeby podjęcia działań na rzecz zapobiegania zaginięciom. Z kolei 25 maja obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego. To dzień wyjątkowy, bo poświęcony pamięci zaginionych i nigdy nieodnalezionych dzieci oraz solidarności z ich rodzinami. Symbolem tego dnia jest kwiat niezapominajki, bo rodziny nigdy nie zapominają i nigdy nie przestają szukać.

Tekst i zdj. Lidia Szkaradnik

Zobacz również

Ostatnie artykuły

Przejdź do treści