7 C
Ustroń
sobota, 6 grudnia, 2025

Bez remisu bez porażki

KS Nierodzim pędzi do A klasy. Fot. M. Niemiec

KS Nierodzim – LKS Orzeł Zabłocie 3:0 (2:0)

W niedzielę 2 listopada odbył się w Nierodzimiu mecz tamtejszego Klubu Sportowego z LKS-esem Zabłocie. Spotkanie zakończyło się jak wszystkie do tej pory zwycięstwem ustrońskiego zespołu tym razem 3:0. To był ostatni mecz rundy jesiennej Klasy B Podokręgu Skoczów. Nierodzim rozegrał 14 meczy i odniósł 14 zwycięstw, zdobywając 54 bramki (24 na własnym boisku, 30 na wyjeździe), tracąc jedynie 15 (u siebie 6, na wyjeździe 9).

Na początku sezonu działacze klubu nie ukrywali, że celem Nierodzimia jest pierwsze miejsce w tabeli, a w 2026 roku awans do klasy A. Nie wspomnieli jednak, że chcą zgarnąć komplet punktów i wygrać wszystkie mecze. Adrian Sikora – trener drużyny i zawodnik przyznał się, że miał przeczucie, iż tak to się potoczy. Co więcej liczy na to, że runda wiosenna będzie miała podobny przebieg. Jest na to szansa, patrząc na to, jak gra zespół KS Nierodzim. A mianowicie z oddaniem, zaangażowaniem, dynamicznie, taktycznie, sprytnie i… chciałoby się napisać, skutecznie, ale właśnie na ten element zwraca uwagę Adrian Sikora, uznając, że jest do poprawy.

KS Nierodzim pokonał w niedzielę wicelidera i zrobił to na oczach wielu kibiców. Pogoda była sprzyjająca, bez słońca, ale też bez deszczu i wiatru, ciepła. Sporo osób wybrało się zatem, żeby spotkać znajomych, sąsiadów i wesprzeć drużynę, na której reaktywację tak długo czekano. Na ławkach siedzieli i młodzi i trochę starsi, na pobliskim placu zabaw i wokół boiska szalały dzieciaki. Oczywiście kibice przychodzą również dla bramek i te akurat mają pewne. Tym razem padły 3, wszystkie zdobyte przez Mieczysława Sikorę, brata Adriana, byłego reprezentanta Polski i piłkarza Odry Wodzisław. Jest on niekwestionowanym królem strzelców tej rundy, ale trzeba podkreślić dobrą pracę całego zespołu i dużą determinację zarówno napastników, jak i pomocników, obrońców, a w końcu bramkarza.

Pierwszą bramkę Zabłocie straciło już w drugiej minucie, gdy Mieczysław Sikora uderzył po długim słupku. Niewiele brakowało, by parę minut później wynik podniósł Robert Madzia, ale bramkarz okazał się lepszy. Gdyby nie on, goście straciliby więcej bramek. W 39 minucie na bramkę strzelił Marcin Marianek, ale trafił w słupek. Odbitą piłkę dobił Sikora.
W drugiej połowie wprawdzie dalej przeważali gospodarze, ale dużo częściej niż przed przerwą piłka znajdowała się na połowie Nierodzimia. Zabłocie atakowało, jednak bezskutecznie. Ostatnia bramka padła w 75. minucie, a po niej przy wtórze oklasków Mieczysław Sikora zszedł z boiska oddając kapitańską opaskę swojemu bratu.

 

KS Nierodzim zagrał w składzie: Danel – Pilch (85′ Migdał), Wojciechowski, Moskała (75′ Czyż), Nowak, Marianek, Maksymczak (62′ Rucki), Warywoda (31′ Cieślar), Ciemała (62′ Piekunko), Madzia (75′ Husar), M. Sikora (75′ A. Sikora).

Monika Niemiec

https://www.facebook.com/share/p/1NGixjR8ZU/

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Zobacz również

Ostatnie artykuły

Przejdź do treści