Tradycyjnie w drugi wtorek, czyli 9 września rozpoczął działalność po wakacyjnej przerwie Klub Zdrowia prowadzony przez Joannę Smyk z Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej, a mieszczący się gościnnie w Miejskiej Bibliotece. Jak zwykle zgromadził pełną salę stałych uczestniczek oraz kilku uczestników zainteresowanych profilaktyką zdrowotną.
Prelekcję wygłosiła, będąca już po raz drugi gościem na tych spotkaniach Katarzyna Lewkowicz-Siejka, dziennikarka i publicystka, która od 25 lat w wielu miejscach promuje zdrowy styl życia i medycynę naturalną opartą na naukowych doniesieniach oraz terapię dietą. Tematem spotkania były kwasy omega 3 wpływające na optymalne zdrowie dla każdego, a prelegentka na wstępie określiła je królem wszystkich tłuszczów. Musimy je pozyskiwać z pożywienia lub suplementów, ponieważ nasz organizm wytwarza je w bardzo małej ilości, a mogą one wpłynąć na zdrowie mózgu, oczu i serca, zmniejszać stany zapalne, obniżać ciśnienie krwi i chronić przed wieloma przewlekłymi schorzeniami. Najważniejsze są proporcje kwasów omega 3 (ALA, EPA, DHA), które mają charakter przeciwzapalny i omega 6, który jest prozapalny. Idealny stosunek spożycia omega
6 do omega 3 w diecie jest przedmiotem debaty naukowej, ale zaleca się, aby był on znacznie niższy niż w typowej zachodniej diecie, która często przekracza 15:1 na korzyść omega 6. Zalecane proporcje wynoszą około 3:1.
Omega 6 jest też potrzebny, ale gdy mamy go w organizmie za dużo, to powstaje przewlekły stan zapalny. Taki długotrwały stan powoduje, że nasz układ odpornościowy jest nadmiernie przeciążony, a skutkiem jest zawsze jakaś przewlekła choroba, np. nowotwory lub powszechne, dotykające 50 % populacji stłuszczenie wątroby. Winowajcą tej ostatniej jest często fruktoza, która występuje w produktach spożywczych jako syrop fruktozowo-glukozowy oraz paracetamol.
Źródła kwasów omega 3 to tłuste ryby morskie jak: łosoś, makrela, sardynka, śledź i tuńczyk lecz ze względu na zanieczyszczenie mórz oraz na hodowlany charakter produkcji ryb tj. łosoś czy tuńczyk nie są polecane, rośliny lądowe jak: siemię lniane i olej lniany, nasiona chia i orzechy włoskie.
Sposobem na zdrowie jest zwiększenie w pożywieniu tłuszczów nienasyconych, zawierających omega 3, zmniejszenie ilości tłuszczów nasyconych i wyeliminowanie tłuszczów trans, czyli uwodornionych. Znajdują się one najczęściej w margarynach twardych i przemysłowych produktach jak słodycze, zupy w proszku, kostki bulionowe i gotowe dania.
Tłuszcze trans rozpoczęto produkować w Chinach na początku XX w., gdy zmniejszył się popyt na świece. Tłuszcz używany dotychczas do wyrobu świec przeznaczono do produkcji żywności, co rozpowszechniło się na całym świecie, bo jest to tłuszcz znacznie tańszy od masła i ma długi okres trwałości. Obecnie w wielu krajach zachodnich jest on zakazany, lecz u nas nie. Dzienne spożycie pół łyżeczki tego tłuszczu znacznie zwiększa ryzyko miażdżycy, chorób serca i cukrzycy.
Zadaniem tłuszczów omega 3 jest zaopatrzenie naszego organizmu w hormonopodobne substancje, które decydują o naszym dobrostanie. Warto też w diecie mieć tłuszcze omega 9, a ich głównym źródłem jest owoc awokado i oliwa z oliwek. Oliwa jest często mieszana z tańszymi olejami i aby ją sprawdzić należy włożyć do lodówki. Wówczas zmienia się w ciało stałe.
Prelegentka przestrzegała przed olejami rybnymi (zanieczyszczenie mórz) i rafinowanym olejem rzepakowym (ze względu na suszenie szkodliwym glifosatem). Proponuje stosować olej z alg, aby wyrównać poziom kwasów omega3.
Wykład zakończono jak zwykle oryginalnym poczęstunkiem: smakowitą kanapką z wegańską pastą z cukinii, a wszyscy chętni mogli zrobić bezpłatny pomiar ciśnienia krwi, cukru, cholesterolu i trójglicerydów we krwi, nasycenia krwi O2, wydolności płuc oraz serca. Na następne spotkanie organizatorzy zapraszają 14 października.
Lidia Szkaradnik