
– Za nami zebrania mieszkańców organizowane przez zarządy osiedli i radnych, podczas których głównym tematem były wnioski do budżetu na kolejny rok. Wiele postulatów powtarza się od lat, ale pojawiły się też nowe, wynikające z zużycia infrastruktury i nowych potrzeb związanych z rozwojem miasta lub zmianami społecznymi. Nie lubię określeń „trudny budżet”, bo on jest zawsze trudny, czy „budżet nie jest z gumy”, bo każdy z nas zdaje sobie z tego sprawę. Mogę zapewnić, że postaramy się wyodrębnić sprawy kluczowe dla dzielnic, inwestycje znacząco poprawiające komfort życia mieszkańców oraz takie, dla których istnieje dokumentacja – projekt czy nawet pozwolenie na budowę – podkreśla burmistrz Ustronia Paweł Sztefek i dalej wyjaśnia:
– Mieszkańcy, stowarzyszenia, radni, zarządy osiedli mogli składać wnioski do budżetu do 5 września. Przyspieszyliśmy termin, żeby mieć więcej czasu na analizę i przedstawienie wniosków radnym. Dzięki temu więcej czasu będą mieć również komisje tematyczne Rady Miasta i wcześniej będzie mógł powstać projekt budżetu na 2026 rok. Prace nad budżetem ułatwią ujednolicone wzory wniosków, pozwalające stworzyć spójny obraz potrzeb ustroniaków.
Czy w przyszłym roku będzie więcej pieniędzy na inwestycje? Chciałbym i jest na to szansa, trzeba jednak zaznaczyć, że potrzebne są nie tylko rzeczywiste inwestycje, które są dla nas priorytetem, ale również prace projektowe. Pracując systematycznie nad pozyskiwaniem środków zewnętrznych, potrzebujemy gotowych projektów, dlatego również w tym zakresie planujemy ożywienie.
Budżet to nie tylko wydatki, ale również dochody. Zamierzamy podjąć aktywne działania i przymierzamy się na przykład do zmiany stawek i urealnienia czynszu za najem i dzierżawę nieruchomości należących do miasta. Ta sfera opłat przez ostatnie lata nie była urealniana. Dodatkowo chcemy czynsze uporządkować, żeby najemcy byli traktowani równo. Nie będą to wielkie wzrosty, ale wpłyną na dochody miasta.
Wracając do wydatków, wszyscy zdajemy sobie sprawę, że spora ich część przeznaczana jest na oświatę i to się nie zmieni. Oprócz wydatków bieżących, przeznaczamy środki miejskie na inwestycje, remonty i modernizacje. Właśnie rozpoczął się rok szkolny i jestem po spotkaniach z dyrektorami placówek oświatowych. Potrzeb jest dużo, ale myślę, że uspokoiłem dyrektorów, przedstawiając plany remontowe na najbliższy okres i zapewniając, że wszystko idzie zgodnie z harmonogramem.
Po likwidacji kotłowni miejskiej musieliśmy zapewnić ogrzewanie w Klimatycznej Szkole Podstawowej nr 2. Budowana jest nowa kotłownia gazowa wraz z rozbudową wewnętrznej instalacji. Ta inwestycja kosztować będzie ponad pół miliona złotych. Do końca października wszystko powinno być już oddane i będzie można spokojnie przejść na ogrzewanie gazowe. W Szkole Podstawowej nr 5 w Lipowcu zerwany został stary parkiet, wyremontowano podłogi, położono nowe wykładziny. Wykonano też prace związane z dostosowaniem obiektu do przepisów przeciwpożarowych.
W przyszłym roku trzeba wymienić nawierzchnię boiska wielofunkcyjnego przy Szkole Podstawowej nr 1. Ma ona już ponad 10 lat, jest bardzo popękana i trzeba te prace wykonać. Koszt jest bardzo wysoki, prawie pół miliona złotych, ale nie ma wyjścia.
Mam nadzieję, że nic nie stanie już na przeszkodzie, żeby w przyszłym roku rozpocząć prace na boisku przy Szkole Podstawowej nr 5 w Lipowcu. Projekt wielofunkcyjnego boiska z zapleczem lekkoatletycznym powstał dobrych kilka lat temu, ale nie znaleziono środków na jego wykonanie. Zrezygnowaliśmy z tak kosztownego obiektu na rzecz boiska, z którego jak najszybciej będą mogli korzystać uczniowie z Piątki podczas lekcji wychowania fizycznego, a popołudniami dzieci oraz młodzież z Lipowca.
Podczas zebrania w Nierodzimiu mieszkańcy zgodnie uznali, że jedną z najważniejszych spraw w dzielnicy jest modernizacja stadionu. Szkoła Podstawowa nr 6 z Oddziałami Integracyjnymi jest jedyną w mieście, która nie posiada boiska. Zmodernizowany stadion ma służyć szkole, klubowi sportowemu i całej społeczności. A zatem w przyszłym budżecie musimy znaleźć środki na konkretny projekt. Trzeba też wyremontować dachy w Przedszkolu nr 4 w Hermanicach i w Przedszkolu nr 7 na Manhatanie oraz cieknący dach nad salą gimnastyczną w Szóstce.
Wspólnie z dyrektorami doszliśmy do wniosku, że musimy coś zrobić z dodatkiem za wychowawstwo, więc będę się starał, by podnieść jego kwotę. Taka decyzja leży w gestii Rady Miasta, a ja uważam, że to ważne. Jest to koszt kilkuset tysięcy złotych rocznie, jednak wychowawstwo to odpowiedzialność i dodatkowe obowiązki, dlatego zaangażowanym w to nauczycielom należy się odpowiednia gratyfikacja. Takie podejście do roli nauczycieli-wychowawców to novum w naszym mieście, ale mam nadzieję, że moja propozycja spotka się ze zrozumieniem.
Postanowiłem też rozwinąć program „Bezpieczna droga do szkoły” i od początku roku szkolnego wszystkim pierwszakom i przedszkolakom rozdajemy odblaskowe szelki. Przydadzą się podczas spacerów z rodzicami i podczas wycieczek, gdy grupy wychodzą na spacery, do „Prażakówki” czy Muzeum Ustrońskiego. Innowacyjna akcja spotkała się z pozytywnym odbiorem ze strony policji. Do tej pory były opaski, teraz poszliśmy o krok dalej. To ważna inwestycja w bezpieczeństwo dzieci.
Spisała: Monika Niemiec