15.7 C
Ustroń
sobota, 13 września, 2025

Wygrana po karnym

Dynamiczna obrona i atak pod bramką Kuźni. Fot. M. Niemiec

KS Kuźnia Ustroń – Znicz Kłobuck 2:1 (0:0)

Jeden z kibiców powiedział: „Przeciętny mecz”, inny stwierdził: „Super, że wygrali”, jeszcze inny: „Mogło być wyżej”. Wszyscy dopingujący Kuźni Ustroń  wychodzili ze stadionu zadowoleni, ich drużyna wygrała, było kilka szybkich akcji  i ładnych strzałów, a goście, mimo że debiutanci w IV Lidze Śląskiej, naciskali i  kilka razy zagrozili bramce Pawła Florka, w tym raz skutecznie. Czyli momenty były.

Piłkarze gości zobaczyli 2 żółte kartki, a nasi 3: James Ubong i Błażej Ligocki w pierwszej połowie, Kamil Szlufarski w drugiej. Gdyby sędzia główny Tomasz Wajda wyciągał kartki za każdym razem, gdy któryś z zawodników leżał na trawie, sugerując brutalny faul, to byłoby ich dużo więcej. Może powinno, bo pomoc medyczna wzywano kilka razy.

W pierwszych minutach spotkania na stadionie im. Jana Gomoli piłkarze Kuźni agresywnie ruszyli na bramkę Znicza Kłobuck i oddali strzały na bramkę. Nieskuteczne, ale ich dynamiczna gra nadawał tempo spotkaniu. Później zaatakowali goście, ale obrońcy wracali szybko i skutecznie blokowali bramkę. Czujny był również bramkarz – Paweł Florek, który po półrocznym wypożyczeniu wrócił do Ustronia teraz już na stałe. Również bramkarz Znicza był w gotowości i jego akcje udaremniały wysiłki podopiecznych Karola Sieńskiego. Gospodarze pokazali kilka ładnych strzałów – raz tuż nad poprzeczkę, innym razem w boczną siatkę bramki. Oklaskami kibice nagrodzili strzał Dawida Jamesa w okienko z dużej odległości, jednak bramkarz zdołał wybić piłkę. Kuźnicy często spod swojej bramki posyłali piłkę na połowę przeciwnika, ale kontrataki nie były skuteczne. Rywalizacja w środku pola była dość chaotyczna z licznymi faulami. Dobrze zaprezentowali się piłkarze, którzy na mocy transferów dołączyli do ustrońskiego zespołu w tym sezonie.

Szczęśliwy Szlufarski. Fot. M. Niemiec

Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, a w drugiej równowagę pierwsi przełamali piłkarze z Kłobucka. W 60 minucie piłka wpadła do naszej bramki w podbramkowym zamieszaniu. Kuźnicy szybko stanęli na nogi i ruszyli odrabiać stratę. Już w dwie minuty po stracie gola piłkę w siatce umieścił Samuel Addo. Walka trwała z coraz większa liczbą fauli, w pewnym momencie doszło nawet do przepychanek. Jednak to nie po nieczystym zagraniu, a po ręce obrońcy w polu karnym, sędzia wskazał jedenastkę. Pewnie wyegzekwował ją Kamil Szlufarski w 88 minucie.

W czwartej kolejce piłkarze z Ustronia zmierzą się na wyjeździe z drużyną Rozwoju Katowice, będzie to w najbliższą sobotę o godz. 11. U nas zagrają 27 sierpnia o godz. 17.30 z zespołem ROW Rybnik. Zabrzmią bębny i śpiewy kibiców gości.

Monika Niemiec

IV LIGA ŚLĄSKA

1 KS Polonia Łaziska Górne 9 6:1
2  KS Ruch Radzionków 7 10:2
3 TS Szombierki Bytom 7 7:3
4 GKS Piast II Gliwice 7 7:4
5 KS Kuźnia Ustroń 6 8:3
6 KS ROW 1964 Rybnik 6 6:3
7 Podlesianka Katowice 5 6:2
8 KS Rozwój Katowice 5 6:4
9 RKS Raków II Częstochowa 4 4:4
10 LKS Drama Zbrosławice 4 4:5
11 LKS Orzeł Łękawica 4 3:4
12 LKS Unia Turza Śląska 3 8:7
13 Zalchem Znicz Kłobuck 3 7:7
14 KS Spójnia Landek 2 3:5
15 Victoria M-Bet Częstochowa 1 2:7
16 LKS Przemsza Siewierz 1 3:9
17 LKS Decor Bełk 0 3:8
18 TS Gwarek Tarnowskie Góry 0 1:16
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Zobacz również

Ostatnie artykuły

Przejdź do treści