W sobotę, 2 sierpnia na szczycie Małej Czantorii w Poniwcu odbyło się wyjątkowe wydarzenie kulturalne – plenerowe Kino na Szczycie. Tym razem widzowie mieli okazję obejrzeć nagrodzony Oscarem film „Green Book”, który przyciągnął liczne grono miłośników kina, natury i refleksji nad ludzkimi relacjami.
Malownicza sceneria Beskidów, niepowtarzalna atmosfera pomimo niesprzyjającej aury sprawiły, że seans stał się czymś więcej niż tylko projekcją filmu. Wśród uczestników panował wyjątkowy klimat – zarówno turyści, jak i lokalni mieszkańcy rozłożyli koce i leżaki, przygotowując się na dwie godziny kinowych wzruszeń pod otwartym niebem. Wyświetlony film, „Green Book” w reżyserii Petera Farrelly’ego, opowiada prawdziwą historię niezwykłej przyjaźni, która zawiązała się w latach 60. między czarnoskórym muzykiem jazzowym Donem Shirleyem a jego białym kierowcą i ochroniarzem, Tonym Vallelongą. Ich wspólna podróż przez południe USA, w czasach segregacji rasowej, pełna była trudnych doświadczeń, ale również ciepła, humoru i stopniowo budującego się zaufania.
Tytuł filmu nawiązuje do historycznego przewodnika „The Negro Motorist Green Book”, który wskazywał bezpieczne miejsca dla Afroamerykanów podróżujących po kraju w czasach rasowych napięć. To właśnie w tym kontekście film porusza ważne tematy uprzedzeń, nietolerancji i siły ludzkiej więzi ponad podziałami.
Kino na Szczycie po raz kolejny udowodniło, że kultura i przyroda mogą iść w parze, tworząc niezapomniane przeżycia. Kamila Paradowska