6.8 C
Ustroń
niedziela, 26 października, 2025

Niebezpieczne mostki

W sobotnie popołudnie nad Wisłą doszło do poważnego wypadku, w wyniku którego mieszkanka Ustronia została zabrana przez karetkę Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Wprawdzie nie złamała nogi, ale do dzisiaj nie może chodzić, bo uraz nogi był bardzo poważny. A mogło być jeszcze gorzej, bo spadając do dość głębokiego jaru, uderzyła głową w spróchniały pień tuż obok leżący głazu. Poszkodowana zwierzyła się, że największy strach budzi u niej myśl, że do tego rowu mogła wpaść jej córka i że mogła nawet zginąć. Rodzina, która przeżyła opisane chwile grozy, odradza wszystkim wchodzenie na zniszczone mostki, bo grozi to urazami, a nawet śmiercią.

Mostki znajdują się nad Wisłą, w rejonie ul. Źródlanej. Żeby do nich dojść, ludzie korzystają ze ścieżki z lewej strony drogi, biegnącej pomiędzy posesjami firmy J.P.PILCH – Marmur & Granit. Udając się na spacery, z przejścia nad rzekę chętnie korzystają i mieszkańcy, i turyści. Niestety, jak już pisaliśmy dwa tygodnie temu, mostki prowadzące nad jarami, znajdują się w tragicznym stanie. Do tego stopnia, że niektóre deski można po prostu podnieść, a inne załamują się lub łamią pod stopą. Do tego są omszałe, spróchniałe i kruszą się. Szczególnie jeden z jarów jest głęboki, a kamienie leżące na skraju i na dnie stanowią dodatkowe zagrożenie.

Po wypadku mąż poszkodowanej udał się do Urzędu Miasta Ustroń, ale dowiedział się od burmistrza Pawła Sztefka, że mostki nie należą do miasta, są w gestii Wód Polskich, koszt ich naprawy jest bardzo wysoki i nic nie da się zrobić. Mieszkaniec Ustronia pojechał do Nadzoru Wodnego w Skoczowie i tam dowiedział się od kierownika jednostki, że Wody Polskie podpisują umowy z gminami na dzierżawę terenów nad Wisłą i te, jako dzierżawcy, powinny dbać o infrastrukturę. Poza tym podczas sprawdzania map, urzędnik stwierdził, że nie wynika z nich jasno, czy mostki znajdują się na terenie miasta czy Wód Polskich. Zostanie wysłany wniosek w tej sprawie do Starostwa Powiatowego, żeby sprawę własności gruntów definitywnie wyjaśnić.

Tymczasem mostki stanowią realne zagrożenie dla pieszych i rowerzystów. Chodzenie i jeżdżenie po nich grozi nawet śmiercią. Sprawę zgłaszało do Straży Miejskiej wiele osób, strażnicy zabezpieczyli miejsce taśmami, ale zostały one szybko zerwane.
Monika Niemiec

Zobacz również

Ostatnie artykuły

Przejdź do treści