
Rozmowa z Krzysztofem Raszplą
komendantem Straży Miejskiej w Ustroniu
Co skłoniło Pana, mieszkańca Zabrza, do udziału w konkursie na stanowisko Komendanta Straży Miejskiej w Ustroniu?
Do startu w naborze na Komendanta Straży Miejskiej w Ustroniu skłonił mnie przede wszystkim fakt ogłoszonego naboru przez Burmistrza ale również znajomość miasta Ustronia głównie jako częstego turysty, a teraz mam możliwość poznać miasto nie jako od wewnątrz. Nie bez znaczenia był również fakt, iż jestem fanem małych ładnych zadbanych miasteczek, które mają swój urok.
Jakie elementy Pana doświadczenia zawodowego uznał Pan za szczególnie przydatne w kontekście pracy w Ustroniu?
Co do elementów mojego doświadczenia przydatnych do zajęcia stanowiska komendanta to przede wszystkim moje 20 letnie doświadczenie w pracy jako szeroko rozumiany strażnik miejski oraz fakt, iż ja w przeciwieństwie do wielu innych kolegów z tej branży przeszedłem wszystkie szczeble: od strażnika aplikanta po stanowisko Komendanta na przestrzeni tych 20 lat pracy w Strażach Miejskich. Ponadto wspomnianą praktykę zdobywałem we wszystkich specjalistycznych pionach, gdyż w dużych miastach Straże Miejskie są mocno wyspecjalizowane co do służby na poszczególnych polach wyznaczonych do działania, takich jak ruch drogowy, prewencja – dzielnicowi odpowiedzialni za dany rejon jak to ma miejsce w Policji chociażby, a także patrole interwencyjne (szybkiego reagowania), patrole eko czy patrole szkolne oraz służby dyspozytorskie czy służby zajmujące się organizacją pracy jednostek Straży.
Na czym opierał Pan swoją koncepcję działania Straży, którą przedstawił Pan podczas konkursu? Czy może nam Pan uchylić rąbka tajemnicy co Pan w niej zawarł?
Wyspecjalizowanie tutejszej Straży powinno iść w 3 kierunkach. Po pierwsze szeroko pojęta Ekologia w ścisłej współpracy z Wydziałem Ochrony Środowiska w celu zwalczania wciąż jeszcze znacznej ilości nieprawidłowości w zakresie palenia w paleniskach nie tym czym się palić powinno oraz ciągła weryfikacja przydomowych szamb – zbiorników bezodpływowych, aby ograniczyć docelowo do zera sytuacje zmierzające do zanieczyszczeń naszego środowiska, co w takim mieście jak Ustroń jest karygodne i nie może mieć żadnej akceptacji. Po drugie ścisły kontakt z mieszkańcami, który to jest nieoceniony dla takiej formacji jak Straż Miejska, a żeby to osiągnąć nie ma prostszej drogi jak przez Radnych Miejskich i przede wszystkim przez rady dzielnic, do których się wybieram z pewną propozycją na przełomie III i IV kwartału br. Po trzecie działalność typowo interwencyjna nakierowana na rozwiązywania tych najbardziej gorących i niecierpiących zwłoki spraw, które w Ustroniu choć bardzo spokojnym mieście, to również niestety pojawiają się przypadki zakłóceń spokoju i porządku publicznego przez turystów i czasami nielicznych mieszkańców, gdzie staramy się wspierać w tej kwestii miejscową Policję oraz walkę z największymi uciążliwościami w zakresie nieprawidłowego parkowania w mieście.
Jakie najważniejsze zmiany lub usprawnienia planuje Pan w funkcjonowaniu Straży Miejskiej w Ustroniu?
Najważniejsze zmiany do których się przymierzam to zwiększenie stanu etatowego Straży w Ustroniu, aby móc rozdzielić szeroko rozumianą ekologię od spraw współpracy z mieszkańcami i działalnością interwencyjną na terenie miasta. Krótko mówiąc zamierzam gdy tylko stan etatowy na to pozwoli utworzyć wyspecjalizowany patrol ekologiczny, który w odczuciu moim i władz miasta jest sprawą priorytetową.
Jakie priorytety wyznaczy Pan w relacjach Straży Miejskiej z mieszkańcami i turystami?
Z mieszkańcami stały kontakt poprzez rady dzielnic głównie oraz wsparcie na każdym możliwym polu, a z turystami na pewno rola informacyjna, pomoc w rozwiązywaniu nagłych problemów ale również dążenie do ich zdyscyplinowania. Mówię o tej części która czasami zapomina kto w Ustroniu jest Gospodarzem, a kto Gościem, bo tutaj taryfy ulgowej dla Gości nie będzie. Społeczność lokalna szeroko opisana w ustawie są to dla mnie przede wszystkim mieszkańcy, a w drugiej części dopiero przyjezdni.
Czy Straż Miejska nadzoruje miejski monitoring?
Tak, od niedawna decyzją Burmistrza Pawła Sztefka Straż Miejska również nadzoruje monitoring miejski.
W jaki sposób miejski monitoring wpływa na poprawę bezpieczeństwa w Ustroniu?
Przede wszystkim pozwala na szybszą reakcję służb w sytuacjach zagrożenia, ponadto pozwala na skuteczniejsze dochodzenie w celu pociągnięcia do odpowiedzialności osób podejrzanych o popełnienie zabronionych czynów.
Jak długo przechowywane są nagrania z monitoringu i kto ma do nich dostęp?
Materiał z nagrań co do zasady jest przechowywany 90 dni, chyba, że zachodzi potrzeba zabezpieczenia na okres dłuższy to jest to możliwe, ale tylko na pisemny wniosek właściwych służb na cele danego śledztwa – dochodzenia. Natomiast dostęp do materiału mają jedynie pracownicy i przełożeni, którzy są przeszkoleni w zakresie przepisów o ochronie danych osobowych oraz odpowiedzialności z tego tytułu płynących,
W jaki sposób Straż Miejska dba o ochronę prywatności osób nagrywanych w przestrzeni publicznej?
System monitoringu jest zabezpieczony specjalnym do tego zadania dedykowanym serwerem połączonym bezpośrednio z Centrum Monitoringu bezpośrednim przewodem światłowodowym. Ponadto pracownicy zostali poinformowani o kategorycznym zakazie robienia zdjęć oraz wynoszenia jakichkolwiek informacji na ten temat. Natomiast wszystkie zgrywania materiałów na potrzeby postępowań odbywają się każdorazowo na pisemny wniosek z uzasadnieniem podmiotu zwracającego się o zgranie materiału.
W jaki sposób zamierza Pan rozwiązać problem nielegalnego parkowania samochodów na ul. Nadrzecznej?
Po części sprawa ulicy Nadrzecznej już jest opanowana poprzez wygradzania przeciwległej strony wału pachołkami drogowymi. Ponadto planowane jest również podjęcie działań od strony wału. Tą sprawę osobiście prowadzi pani burmistrz wspólnie z Wydziałem Inwestycji. Dodatkowo udało nam się porozumieć z panem komendantem Policji co do wspólnego stałego w określone dni patrolu mieszanego w tym miejscu składającego się z funkcjonariusza Policji i Straży Miejskiej. Myślę, że nastąpi to w niedługiej przyszłości.
Przez lata pracował Pan w dużych miastach. Jakie różnice dostrzega Pan między specyfiką pracy Straży Miejskiej w dużym mieście, a w uzdrowiskowej miejscowości jaką jest Ustroń?
Praca w dużych miastach diametralnie różni się od takich społeczności jak Ustroń i z tego trzeba się cieszyć, bo to działa zdecydowanie na korzyść Ustronia. Chodzi przede wszystkim o znacznie mniejszą ilość zdarzeń kryminogennych w zdecydowanej większości wymierzanych przeciwko osobie czyli potocznie mówiąc nakierowanych na zdrowie i życie osób będących ofiarami. Ponadto mała społeczność powoduje, iż jak to mówią, tu wszyscy się znają i dużo o sobie wiedzą, co również ogranicza czyny karalne oraz upraszcza ich wyjaśnianie i ustalanie osób winnych. W dużych miastach takich jak chociażby Kraków tam ludzie się nie znają, przeważa zabudowa wielorodzinna w której następuje duża rotacja osób wynajmujących lokale, co prowadzi do tego, że sąsiedzi nie znają swoich sąsiadów, a jeszcze dochodzi olbrzymia ilość turystów zagranicznych z którymi zazwyczaj jest największy kłopot dla służb porządkowych.
Jakie unikalne wyzwania dla Straży mogą wynikać z charakteru Ustronia jako miejscowości turystycznej i uzdrowiskowej?
Unikalność wszystkich miast uzdrowiskowo wypoczynkowych jest podobna. Są to miasta spokojne co do zasady i bezpieczne, ale niestety narażone na wzmożony ruch w sezonie letnim częściowo również zimowym, głównie w dni weekendowe i dlatego na te dni będziemy kłaść nacisk oraz precyzyjnie skupiać się na określonych zadaniach. Przykład chociażby wspomnianej ulicy Nadrzecznej ale nie tylko.
Czy widzi Pan konieczność większego zaangażowania strażników miejskich w prewencje i edukację mieszkańców oraz turystów?
Tak, prewencja i edukacja tak, ale w szczególności w zakresie szeroko pojętej ekologii w mieście i skutecznego dbania o środowisko o które zadbać trzeba, ale ten temat zależny jest od stanu zatrudnienia więc trzeba będzie jeszcze chwilkę na takie działania poczekać, chociaż pewne wstępne ustalenia z Wydziałem Ochrony Środowiska czy Zarządem Wodociągów już zostały poczynione.
Co według Pana jest największym wyzwaniem, które stoi dziś przed Strażą Miejską w Ustroniu?
Tak jak mówiłem, największym wyzwaniem obecnie jest zwiększenie zatrudnienia w Straży Miejskiej oraz niezwłoczne przeprowadzenie procesu szkolenia nowo zatrudnionej kadry. Proces ten składa się z dwóch etapów: ukończenie kursu podstawowego organizowanego przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach (teoria) oraz etapu drugiego, tj. nauka pracy nowych strażników w terenie – w praktyce. W tym miejscu bardzo liczę na moich strażników, którzy są świetnymi fachowcami i profesjonalistami, do tego znają miasto jak mało kto i to pole działania jest zarezerwowane właśnie dla nich. Ja bym tego tak dobrze nie zrobił w Ustroniu jak moi koledzy ze Straży Miejskiej. Tutaj trzeba zaznaczyć, że to jest kolejny dobry przykład gdzie małe miasta mają przewagę nad dużymi, bo w dużych miastach jest bardzo duża rotacja kadr i dochodzi do absurdów, gdzie strażnicy z rocznym stażem przyuczają nowozatrudnionych, podczas gdy sami jeszcze nie posiedli właściwej wiedzy. Na szczęście w Ustroniu tego problemu nie mamy, co też było nie bez znaczenia gdy decydowałem się na przyjęcie obowiązków Komendanta Straży Miejskiej w Ustroniu.
Jak chciałby Pan, aby mieszkańcy postrzegali Straż Miejską pod Pana kierownictwem?
Chciałbym aby Straż, którą kieruję odbierana była jako przyjazna i pomocna, choć wiem bo jestem realistą, że nie rozwiążemy wszystkich problemów. Taka właśnie ocena pracy uzyskana przez Straż jest moim celem. Z drugiej strony Straż musi być zdecydowana i konsekwentna w działaniu tam gdzie jest to niezbędne i nieuniknione.
Co lubi Pan robić w czasie wolnym, gdy Pan nie pracuje?
Mało mam czasu wolnego, ale moje zainteresowania nie są jakieś szczególne. Jestem fanem sportu i zoologii, preferuję również klasyczny wypoczynek bez elementów podnoszących poziom adrenaliny na siłę.
Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała: Kamila Paradowska