19.6 C
Ustroń
środa, 16 lipca, 2025

W dawnym Ustroniu

W tym tygodniu prezentuję unikatowe zdjęcie, pochodzące ze zbiorów Leszka Kolarczyka, a wykonane przez Józefa Zahraja. Od lewej pozują pracownicy działu energetycznego Kuźni Ustroń: Leszek Kolarczyk, Antoni Kopel (najwyżej), Kazimierz Ciołek oraz Stanisław Sikora. Młodzi kuźnicy siedzą na tzw. frajszicy, czyli stawidle, regulującym dopływ wody do komory turbiny prądotwórczej, działającej przed laty na terenie Kuźni. Z frajszicy można była skakać, aby wykąpać się w stawie, nie wolno było jednak stanąć na dnie zbiornika ze względu na zalegającą tam grubą, zdradliwą warstwę mułu. Za bohaterami zdjęcia widzimy XIX-wieczny obiekt, pamiętający czasy Arcyksiążęcego Zakładu Budowy Maszyn, w którym znajdowała się między innymi stara matrycownia, stara odlewnia i warsztat mechaniczny. Pod południową częścią nie istniejącego już gmachu, w podziemiu, mieści się do dziś komora z pozostałościami po turbinie Francisa, o której opowiadałam w 25 nr. tegorocznej GU. Jak wspomina Leszek Kolarczyk, któremu serdecznie dziękuję za udostępnienie cennych zdjęć, w momencie wykonywania fotografii, czyli pod koniec lat 60., turbina była już od niedawna nieczynna.

Od wschodu do budynku przylegał widoczny z prawej strony zdjęcia tak zwany Maszynhaus I, czyli warsztat elektryczny, wyposażony w generator prądotwórczy, przetwarzający na prąd elektryczny energię mechaniczną wody, dostarczaną przez turbinę. W obiekcie, do którego schodziło się w dół, znajdowała się również przetwornica prądu zmiennego na stały, który był niezbędny do napędu suwnic, znajdujących się w budynku starej matrycowni, a także transformatorownia i warsztat elektryków dyżurnych oraz nawijaczy silników.

Z prawej strony, w stawie, widoczna jest drewniana skrzynia na ryby, wykonana przez majstra Karola Kluza, zwanego Fusatym, w kuźniczej stolarni. Skrzynię spuszczało się do stawu, a przebywały w niej karpie fabryczne. Tradycja hodowli ryb na terenie Kuźni sięgała jeszcze czasów przedwojennych, kiedy to Karol Cholewa, ojciec bohaterskiego lotnika Jana, pełnił na kuźniczym stawie funkcję rybaka fabrycznego.

Obecnie z kolegą Kamilem Podżorskim realizujemy projekt dokumentujący ewolucję poszczególnych budynków na terenie ustrońskiej Kuźni. Korzystamy nie tylko ze zdjęć, map i planów, ale także z nieocenionej pamięci ludzkiej, a naszym głównym ekspertem w tej dziedzinie jest Edward Markuzel ze Stowarzyszenia Miłośników Kuźni Ustroń, któremu przy tej okazji bardzo dziękuję za zaangażowanie (także przy opisie tego zdjęcia).

Alicja Michałek,
Muzeum Ustrońskie

Zobacz również

Ostatnie artykuły

Skip to content