TRS Siła Ustroń w finałach Mistrzostw Polski 13K!
Turniej Półfinałowy Mistrzostw Polski – Ksawerów – Kto powiedział, że o awansie nie mogą decydować małe punkty? Młodziczki TRS Siła Ustroń udowodniły, że w sporcie liczy się każda akcja – dosłownie. Po szalonej, trzydniowej walce w półfinałowej grupie II, drużyna ze śląska cieszyńskiego zapewniła sobie miejsce w najlepszej ósemce w kraju dzięki swojej zawziętości, góralskim charakterom oraz wierze do końca, że nie ma rzeczy niemożliwych – zwłaszcza w sporcie!
Nerwydo ostatniej syreny
Piątek (55:61 z Warsaw Basketball Select). Otwarcie nie poszło po myśli drużyny z Ustronia. Mecz był bardzo wyrównany do ostatnich sekund. Prowadzenie drużyn w meczu zmieniało się kilkakrotnie, jednak ostatecznie drużyna z Warszawy cieszyła się z sześciopunktowej wygranej.
Sobota (46:97 z MKS Opalenica). Mecz z faworytem grupy i pretendentem do medalu w Mistrzostwach Polski. Dla naszych „siłaczek” okazał się to prawdziwy zimny prysznic. Trenerzy jednak wiedząc, że drużyna z województwa wielkopolskiego jest poza zasięgiem w końcówce odpuściła trochę mecz i dała zregenerować siły na ostatni decydujący mecz w turnieju. Opalenica wygrała wszystkie mecze i z pierwszego miejsca „zabrała” reszcie tabeli punkty, zostawiając otwartą walkę o drugą lokatę, ponieważ Ksawerów wygrał z Warszawą, co otworzyło furtkę do awansu dla ustrońskiej drużyny.
Niedziela (72:60 z gospodyniami Basket 4Ever). Żeby awansować do finałów drużyna z Ustronia musiała wygrać 9 pkt. Nie było to łatwe zadanie, ale nie do wykonania. Obydwie drużyny pokazały niesamowity charakter na parkiecie. Ostatecznie TRS Siła wygrywa 12 punktami, co dało upragniony awans i spełnienie marzeń koszykarskich. Tak właśnie rodzą się wielkie historie.
Dziewczyny pokazały charakter
Po decydującej syrenie żywiołowo cieszył się cały zespół, od zawodniczek po licznie przybyłych rodziców. Trener Rafał Filipczyk podkreślał, że kluczowa była odporność psychiczna, ale przede wszystkim wola walki i koncentracja: – Po piątkowej przegranej oraz sobotnim laniu łatwo byłoby się poddać. Jako trenerzy musieliśmy zmienić myślenie w głowach u dziewczyn. Poszliśmy na spacer, basen, a wieczorem zaproponowaliśmy gry integracyjne, aby dziewczyny mogły odreagować i myśleć pozytywnie. W niedziele rano skoncentrowane weszły na halę i wiedziały, że: „jeszcze nic nie jest przesądzone”. I miały rację – skomentował szkoleniowiec chwilę po ostatnim meczu.
Co czeka „Siłę”?
Polski Związek Koszykówki ogłosi termin turnieju finałowego na 28 maja do
1 czerwca, natomiast gdzie zagra drużyna, tego jeszcze nie wiadomo.
– Trafiliśmy w finale do grupy A, gdzie zagramy z zespołami z Katowic, Gdyni
i Sokołowa Podlaskiego. Mamy 3 mistrzów swoich województw: śląskiego, mazowieckiego oraz pomorskiego. To będzie trudny turniej, ale to ścisła czołówka Polski – nie może być już łatwych meczy! – podsumował trener Rafał Filipczyk.
Trenerka Kamila Jędrysik podsumowała półfinały w Ksawerowie: – Finał Mistrzostw Polski to spełnienie wszelkich marzeń! Liczyliśmy na to po cichu, jednak przegrana w 1 dniu podcięła nam mocno skrzydła. Podnieśliśmy się i w ostatnim meczu zagraliśmy jeden z lepszych meczy w tym sezonie. Ogromnym wsparciem byli rodzice – po cichu liczymy, że kibiców
z Ustronia na finałach będzie jeszcze więcej niż na turniejach półfinałowych! Rodzice robią ogromną robotę na trybunach, to napędza dziewczyny na parkiecie! Jesteśmy im za to ogromnie wdzięczni.
Warto podkreślić, że udział w półfinałach (przejazd, dwudniowe noclegi oraz wyżywienie) jest kosztownym przedsięwzięciem dla każdej z drużyn, które nie byłoby możliwe, gdyby nie wsparcie Urzędu Miasta Ustroń.
– TRS Siła dziękuje za pomoc i możliwość realizacji marzeń małego ośrodka koszykarskiego, które dzięki prezentacji na centralnych turniejach pokazuje, że nawet małe miejscowości mogą walczyć o tytuł mistrza Polski – podsumował trener Rafał Filipczyk.
