Mimo że co roku ustroniacy zachęcani są do wzięcia udziału w obchodach świąt państwowych, niewielu decyduje się na obecność. Duch patriotyczny jednak nie zaginał w narodzie i na twarzach tych mieszkańców, którzy decydują się na uczestnictwo we mszy, przejście w korowodzie i udział w uroczystościach pod pomnikiem, maluje się pewnego rodzaju wzruszenie. Razem z ustroniakami dumę z historycznych osiągnięć rodaków odczuwali wczasowicze, turyści i kuracjusze, spędzający majówkę pod Czantorią.

O godz. 10.30 w kościele pw. św. Klemensa rozpoczęła się msza w intencji ojczyzny, którą odprawił ks. Wiesław Bajger, proboszcz Parafii św. Klemensa I Papieża i Męczennika w Ustroniu naszej Ojczyzny. Kazanie wygłosił ks. Szymon Pawlus, głos zabrał też ks. Zbigniew Obracaj z Parafii Ewangelicko-Augsburskiej.
Po mszy przed kościołem sformował się pochód, który przeszedł pod Pomnik Pamięci Narodowej przy Rynku. Na jego czele szła orkiestra z Jastrzębia Zdroju pod dyrekcją Sylwestra Strzeszowskiego, a za nią poczty sztandarowe ustrońskich jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z Ustronia Centrum, Ustronia Polany i Ustronia Nierodzimia. Za druhami podążali oficjele i ludzie chcący uczcić święto Konstytucji 3 Maja.
Przy muzyce oczekiwano na hejnał Ustronia, a gdy wybrzmiał, zawyła syrena, a potem odśpiewano Hymn Polski. Przemówienie wygłosił burmistrz Paweł Sztefek, który mówił o dumie z naszych przodków, ale też podkreślił, że patriotyzm to nie tylko piękne zdjęcie w mediach społecznościowych, to nie tylko fasada, którą przecież łatwo można zburzyć. – Czy dziś tworzymy jeszcze tą społeczność? Czy istnieje podział na tych lepszych i gorszych? – pytał burmistrz. – Mówią, że naród polski to naród podzielony, że ważne jest, po której bywa się stronie… Jednak mury rosną i tu. Łatwiej jest być przeciwnym, bo to zwalnia z odpowiedzialności. Jednak czy zbliża nas do tworzenia wspólnoty? Dzisiejszy świat to ciągłe informacje o wojnie, niestabilnej gospodarce światowej. Wszystko dzieje się szybko, a polaryzacja świata wymusza w nas stawanie po określonej stronie, podejmowanie sojuszu myśli, kreowanie typu osobowości. Algorytmy przeliczają, jak można jeszcze nas opakować, co jeszcze można nam zaoferować, by niepotrzebne były już doświadczenia pokoleń, historia, by ktoś myślał za nas. Tak w ciągłym biegu, powoli zanikają spotkania, odwiedziny, troska o drugiego człowieka… Zanika społeczność i coraz dalej nam, by wyciągnąć rękę… To nas dzieli, a historia podzielonego społeczeństwa nie kończy się dobrym scenariuszem… Dziś potrzeba wspólnoty. Wspólne sprawy, wspólny cel dają siłę, by razem zadbać o jasną stronę naszej przyszłości. Tam, gdzie zgoda, tam ziemi sól. Nie szukajmy tego, co dzieli nas z sąsiadami, by się poróżnić. Nie stawiajmy barier pomiędzy sobą, przekonując o własnych racjach. Zadbajmy o relacje i rozmowy – nawet te trudne – jednak twarzą w twarz. Wysłuchajmy innych, zadbajmy o słabszych, wyciągnijmy rękę do potrzebujących. Dajmy sobie wspólny czas w zabieganym świecie, który pędzi bez jasno określonego celu… Szukajmy dobra w drugim człowieku. Nie dzielmy się na tych białych i czerwonych. Bądźmy wspólnotą… Zadbajmy o naszą Małą Ojczyznę – tak zmieńmy ten świat. Niech w tą majówkę powrócą odwiedziny, długie rozmowy, odbudują się relacje. Niech okoliczności przyrody zapewnią nam dobry nastrój i rodzinną atmosferę. Niech ten czas da nam energię, by na co dzień zmieniać nasz świat na lepsze! Tak jak łączą nas dziś biało-czerwone barwy – tak niech połączy nas Ustroń – nasz kawałek świata.
Delegacje złożyły kwiaty pod Pomnikiem Pamięci Narodowej. Chętni wysłuchali jeszcze na koniec uroczystości pieści patriotycznych w wykonaniu orkiestry. (mn)