Skrzypce są pełne historii i piękna, a choć to jeden z najpopularniejszych instrumentów muzycznych, dla adeptów tej sztuki stanowią wielkie wyzwanie, bo droga do maestrii wymaga ogromnych poświęceń. Jedną z młodych skrzypaczek, która pnie się na muzyczne szczyty jest ustronianka Eliza Gaś. Fascynację muzyką przejawiała ona od najmłodszych lat, co związane jest również z tradycjami rodzinnymi (pisaliśmy na jej temat GU nr 15/ 2022).
Do ustrońskiego Ogniska Muzycznego uczęszczała tylko przez kilka miesięcy, gdyż wykazując wyjątkowe postępy w nauce skierowano ją do Państwowej Szkoły Muzycznej w Cieszynie, gdzie w 2015 r. została od razu przyjęta do klasy drugiej. Obecnie siedemnastoletnia skrzypaczka uczęszcza do piątej klasy II stopnia tej szkoły, a równocześnie uczy się w trzeciej klasie liceum, od tego roku w systemie edukacji domowej. Osiąga z roku na rok coraz bardziej znaczące sukcesy w liczących się konkursach ogólnopolskich i zagranicznych, bierze też udział w kursach mistrzowskich pod okiem renomowanej kadry akademickiej, również z zza granicy.
Jej długoletnią nauczycielką w Szkole Muzycznej jest znana artystka, a zarazem kierownik Ogniska Muzycznego w Ustroniu Agnieszka Durlow, która z sympatią i uznaniem wypowiedziała się o swej uczennicy: – Z Elizą współpracuję na stałe od pięciu lat. Eli dała się poznać jako osoba bardzo ambitna, zaangażowana, wrażliwa muzycznie, mająca bardzo konkretne cele i marzenia muzyczne. Dotyczą one zarówno repertuaru, jak i uczestnictwa w kursach i konkursach a także bardzo skonkretyzowanej drogi edukacyjnej (studia wyższe). Poza polskimi Akademiami Muzycznymi szukamy również możliwości studiowania poza granicami Polski (Austria, Niemcy). Nauczyciel w obecnych czasach, to nie tylko człowiek pracujący na zajęciach. Staram się stwarzać Elizie możliwości udziału w koncertach (nowa sala koncertowa w jastrzębskiej i wodzisławskiej Szkole Muzycznej), konkursach polskich i zagranicznych a także w warsztatach i lekcjach mistrzowskich z wybitnymi osobowościami polskiej sceny muzycznej. Nasza współpraca opiera się na (mam nadzieję wzajemnej) sympatii i wspólnym pokonywaniu trudności, na budowaniu atmosfery twórczej życzliwości, bo w takiej uczeń czuje się bezpieczny, akceptowany i gotowy rozwinąć skrzydła.
A zatem w imieniu miejscowych melomanów proszę kierownictwo ustrońskich placówek kulturalnych o recital Elizy, póki młoda, ambitna skrzypaczka nie wyruszy na podbój światowych scen muzycznych. Lidia Szkaradnik