W ostatnią sobotę, 20 lipca rynek od rana tętnił życiem. Gwar, donośne głosy już z dala oznajmiały, że przygotowuje się wielkie przedsięwzięcie. Okazało się, że była to dwudniowa, największa na ziemi cieszyńskiej Międzynarodowa Wystawa Produktów Regionalnych, którą po raz ósmy organizują: Urząd Miasta, Stowarzyszenie Promocji i Rozwoju Ustronia, Śląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Częstochowie, Oddział w Bielsku-Białej i Górolsko Swoboda.
Uroczystego otwarcia wystawy dokonali wicekonsul w Ostrawie Marzena Karwowska, dyrektor Śląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego Magdalena Jakubiec, prezes Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego Jan Ryłko, regionalny koordynator marki „Górolsko Swoboda” Leszek Richter, oraz burmistrz Paweł Sztefek i przewodnicząca Rady Miasta Adriana Kwapisz-Pietrzyk. Przemawiający podkreślali wyjątkową wagę tradycyjnego rzemiosła regionalnego dla zachowania tożsamości regionu, sugerując konieczność popierania przez świadomych klientów wyrobów małych lokalnych wytwórców wobec zalewu naszego handlu masową produkcją.
W tym roku zgłosiło się ponad sześćdziesięciu wystawców, bo impreza cieszy się coraz większą renomą, co zachęcało do przybycia uczestników z całej ziemi cieszyńskiej i z dalszych stron. Przez dwa dni można było podziwiać i zakupić wiele oryginalnych wyrobów artystycznych oraz szeroką gamę tradycyjnych produktów spożywczych. Była to doprawdy efektowna i smakowita prezentacja, toteż nie należy się dziwić, że przez cały czas jej trwania przewijały się tłumy zwiedzających i kupujących., tym bardziej, że pogoda dopisała.
Z naszego miasta uczestniczyli: Koło Gospodyń Wiejskich z Lipowca z rękodziełem i żywnością regionalną, Artur Czyż ze snycerstwem, Krystian Kubica i Wioleta Piątek „Wino z Beczki” z wiśniówką cherry, Anna i Rudolf Gajdaczowie z plackami z blachy, Jadwiga Madejczyk z koronką koniakowską, Anna Mateja z rękodziełem regionalnym, Beata Malec z galanterią z kości bydlęcej, Ustroński Browar i Gorzelnia „Wrzos” z rzemieślniczym piwem i alkoholami gatunkowymi i Uzdrowisko Ustroń z pelokosmetykami, solanką i borowiną. Większość z miejscowych wystawców brała udział już po raz kolejny, bo jak podkreślali jest zawsze świetna organizacja wystawy i znakomita atmosfera, toteż z przyjemnością powracają. Imprezę prowadzili brylujący cały czas na scenie i pomiędzy stoiskami Barbara Niemczyk i Szymon Staniszewski w regionalnych strojach, zaś dopełnieniem atrakcji wystawowych była pełna wigoru muzyka, którą uraczyli uczestników zespoły: Beskidzcy Zbóje, Beskid Banda i zaolziański zespół folkowy Blaf. Impreza zawsze kończy się wyborem najciekawszego produktu artystycznego i najlepszego produktu spożywczego.
W tym roku jury w składzie: Andrzej Nowiński, prezes Stowarzyszenia Promocji i Rozwoju Ustronia, inicjator wystawy i koordynator całego wydarzenia, Elżbieta Pruszkowska z ŚODR i Leszek Richter z Górolskiej Swobody po długich naradach postanowiło przyznać pierwsze miejsce ex aequo za najciekawszy produkt regionalny, które otrzymali: Robert Hozak z Cadcy, gdyż zachwycił jury unikalnym rzemiosłem i paterą z drutu oraz Kristyna Muchova z Mostów za strużok (siennik z siana). Z kolei za najlepszy produkt spożywczy została uznana polędwica jagnięca (z mierloka), wykonana przez wiślańską Agroturystykę Pilchówka. W niedzielę na rynku trwało nadal wielkie regionalne targowisko przy dźwiękach jabłonkowskiego chóru Gorol, którym od 20 lat kieruje ustronianka Katarzyna Kantor (z d. Siwiec), a po nim wystąpili Beskidzcy Zbóje i zespół PoPieronie. Wielu wystawców podkreślało, że przyjeżdża corocznie, bo warto się zaprezentować na szerokim forum, poznać co robią inni, nawiązać koleżeńskie relacje i za rok z uśmiechem powitać dobrych znajomych i licznych klientów. Lidia Szkaradnik