3.1 C
Ustroń
niedziela, 17 listopada, 2024

Nasz Ksiądz Alek

Osoby, które otrzymały książkę, dziękowały wpłacając pieniądze na działalność Fundacji Dobrego Pasterza. Jak powiedział nam Włodzimierz Chmielewski rozszedł się już cały nakład i autorzy zastanawiają się nad dodrukiem. Fot. M. Niemiec

„Ksiądz Alojzy Wencepel znany był z wyjątkowej dobroci serca i niecodziennych pomysłów dzielenia się dobrem. Był budowniczym i pierwszym proboszczem parafii Dobrego Pasterza w Ustroniu Polanie. Kiedy nastał kryzys na rynku pracy, przy kościele stworzył miejsce pomocy dla ubogich, bezdomnych i potrzebujących. Za swą działalność otrzymał liczne wyróżnienia: tytuł Społecznika Roku w 1998 roku, Dyplom za Zasługi dla Miasta Ustronia w 1999 roku, tytuł Proboszcza Trzeciego Tysiąclecia w roku 2001, Złoty Krzyż Zasługi nadany przez Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej w 2007 roku, Nagrodę Specjalną Ministra Pracy i Polityki Społecznej w roku 2009. W 2015 roku z inicjatywy Powiatu Cieszyńskiego otrzymał Laur Ziemi Cieszyńskiej – Srebrną Cieszyniankę.”

Takie słowa możemy przeczytać na okładce książki pt. „Proboszcz Trzeciego Tysiąclecia. Ksiądz Alojzy Wencepel”, wydanej przez osoby związane z księdzem Alkiem, bo tak najczęściej nazywany był wybitny człowiek przez swoich parafian i wielu ludzi, którym pomógł. Część z nich zgromadziła się 6 czerwca w Czytelni Katolickiej im. Jerzego Nowaka na promocji wydawnictwa. Wykład wygłosił jeden z twórców książki prałat ks. dr Stanisław Puchała. Zebranych przywitał proboszcz Parafii pw. św. Klemensa I Papieża i Męczennika ks. Wiesław Bajger, który zmówił modlitwę, oraz Włodzimierz Chmielewski, który  współorganizował promocję książki, i obecnie prowadzi stworzoną przez księdza Alka Fundację Dobrego Pasterza, opiekującą się bezdomnymi matkami z dziećmi. Fundacja prowadzi dom w Wiśle Małej i w Ustroniu.

Ks. dr Puchała powiedział na początku, że postać księdza Alka jest z pewnością wyjątkowa i w czasie pracy nad książką można było doświadczyć wsparcia wielu ludzi, którzy bardzo pięknie wspominali chwile spędzone w Ustroniu Polanie. Jednym z takich ludzi jest Krzysztof Żogała i to z jego inicjatywy powstała pamiątka życia i dzieła księdza Alka. Na końcu książki zamieszczone jest świadectwo pana Krzysztofa, w którym opisuje wielkość, ale i skromność ustrońskiego księdza, oraz historię organów w kościele na Polanie, która nierozerwalnie związana jest z historią jego rodziny. Córka pana Krzysztofa Agata Żogała jest uczennicą szkoły organistowskiej i osiąga ponadprzeciętne wyniki w nauce gry na organach, zdobywając liczne nagrody i wyróżnienia. Pan Krzysztof jej wielki talent, nie spotykany dotąd w rodzinie łączy z błogosławieństwem ks. Alka i podziękowaniami za ufundowanie piszczałki do organów w kościele Dobrego Pasterza. Agata Żogała jest również utalentowana plastycznie, a jej ciekawe grafiki są ilustracjami w książęce. Krzysztof Żogała zabrał też głos na spotkaniu w Czytelni, zwracając uwagę na hagiograficzny aspekt książki, o który zadbali autorzy wielu świadectw, wrzucanych do skrzynki, umieszczonej w kościele na Polanie. Zastanawiające jest, że najwięcej wspomnień pochodzi od osób niemieszkających w Ustroniu, które przyjeżdżały nie tylko na msze do Polany, ale właśnie dla księdza Alka, żeby z nim porozmawiać, popracować, pomodlić się. Wspominano msze odprawiane przez ks. Wencepla w schronisku na Równicy.

Wśród najbardziej znanych aktywności Proboszcza Trzeciego Tysiąclecia była praca na gospodarstwie, zaangażowanie w działalność organizacji rolniczych (mówił o tym na spotkaniu Tomasz Żabiński), utworzenie i prowadzenie Gminnego Centrum Informacji dla bezrobotnych oraz współpraca z Powiatowym Urzędem Pracy (mówiła o tym dyrektor PUP Anna Bacza), trenowanie młodzieży i wspólne wyjazdy na spartakiady parafialne do Warszawy (wspominał Edward Langhammer), wyjazdy, nocne czuwania i spowiedzi w Sanktuarium w Łagiewnikach (o tym mówiła ), zbieranie całych tirów darów, wyjazdy z pomocą dla powodzian i osobista praca w najbardziej zagrożonych miejscach w lipcu 1997 roku, prowadzenie domu dla bezdomnych mężczyzn, założenie domów bezdomnej matki w Wiśle Małej i w Ustroniu i powołanie Fundacji, która te domy prowadzi do dziś. Do najniezwyklejszych aktywności księdza Alka zaliczyć można wypłacanie becikowego, kiedy o rządowym becikowym ani o 500 czy 800plus jeszcze nikomu się nie śniło.  Takie świadczenie proboszcz uznał za konieczne, żeby nie zabrakło parafian. Zapowiedział płacenie 50 zł miesięcznie przez 7 lat i dodatkową pomoc materialną. Na końcu warto wspomnieć o Pedro, czyli ośle, który trafił do Polany w Wielkim Poście 2001 roku, chory i z krzywymi kopytami. Na tym osiołku w Niedzielę Palmową proboszcz Wencepel jeździł w procesji wśród wiernych.

Słuchając ludzi, którzy wspominali księdza Alka i czytając książkę o nim, nie ma wątpliwości, że był człowiekiem niezwykłym i niezłomnym, żeby nie powiedzieć upartym. Dla wielu ludzi był kapłanem w drodze do Boga, dla innych wsparciem w trudach życia, dla jeszcze innych inspiracją, by stawać się lepszym człowiekiem. Według świadectw byli i tacy, którym podarował zdrowie, a nawet życie. Książka powstała, by za te dary podziękować i przez to, że powstała z głębokiej wdzięczności jest osobista, życiowa, ale i pełna ducha. Udało się wydać 350 egzemplarzy i o ile w Czytelni zastanawiano się, czy będzie potrzebny dodruk, to teraz jest on już niemal pewny. Zainteresowanie przeszło oczekiwania autorów. W wydawnictwie znajdziemy wstęp ks. dr. Stanisława Puchały, w którym pięknie napisał o Polanie, że było tam „jakoś bliżej do Pana Boga” i że „to miejsce nie pozwala też zapomnieć, że Pan Bóg jest bogaty w miłosierdzie i nie zapomina o swoich dzieciach”, oraz jego homilię wygłoszoną w drugim dniu pogrzebu księdza Wencepla w kościele św. Marii Magdaleny w Tychach 26 listopada 2021 roku. Ksiądz Stanisław Puchała razem z księdzem Alkiem zaczynał naukę w Wyższym Śląskim Seminarium Duchownym w Krakowie w 1966 roku. W książce znalazły się też wybrane artykuły prasowe, które otwiera piękna „Ballada o Polanie” Elżbiety Isakiewicz z Tygodnika Powszechnego (27.05.2008), a po niej  przedrukowany został reportaż Renaty Jochymek pt.: „Pasterz, mediator, rolnik” z „Niedzieli” bielsko-żywieckiej z (nr 35 z 2007 roku). Nie zabrakło artykułów z naszej Gazety Ustrońskiej, gdyż z księdzem Alkiem chętnie i często rozmawialiśmy, a i on zapraszał nas do siebie na zebrania, spotkania i msze. Redaktor Wojsław Suchta napisał m.in. artykuł pt. „Dom dla dwunastu bezdomnych matek” (nr 15/2004), jest i mojego autorstwa „Społecznik roku” (nr 48/1998), a także księdza Wencepla tekst z Kalendarza Ustrońskiego na rok 2001 pt.: „Praca z bezdomnymi w Polanie”. Dzięki wydawnictwu możemy się też zapoznać z kazaniem wygłoszonym przez ks. Stanisława Szeję 27 kwietnia 2019 roku podczas uroczystości 45-lecia kapłaństwa księdza Wencepla, a po nim ze świadectwami ludzi napisanymi po śmierci księdza i na koniec z homilią wygłoszoną w pierwszym dniu pogrzebu w kościele Dobrego Pasterza w Polanie 25 listopada 2019 roku przez prałata dr Stanisława Puchałę. Do Czytelni Katolickiej na spotkanie poświęcone księdzu Alkowi przyszło wielu jego byłych parafian, mieszkańców Polany, obecny był proboszcz Parafii Dobrego Pasterza ks. Ireneusz Kurkowski oraz ustroniacy i osoby przyjezdne. Wypowiadał się również były dyrektor Śląskiego Centrum Reumatologii, Ortopedii i Rehabilitacji Ryszard Wąsik, a poetka Maria Nowak przeczytała swój wiersz pt. „Kapłaństwo”. W tle przewijały się zdjęcia, na których ksiądz Wencepel uchwycony został w różnych miejscach, w różnym czasie i w trakcie różnych aktywności. Sporo z tych fotografii znajdziemy też w książce.
Monika Niemiec

Na spotkaniu wspominano również osiołka Pedro, o którym swego czasu zrobiło się głośno
w mediach nie tylko lokalnych. Jest o nim też w książce, która powstała w wyjątkowym czasie. 11 kwietnia 2024 przypadłoby 50-lecie święceń kapłańskich Alojzego Wencepla, a 16 stycznia 2025 roku skończyłby 80 lat. Fot. M. Niemiec

GALERIA ze zdjęciami

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Zobacz również

Ostatnie artykuły

Skip to content