2.3 C
Ustroń
niedziela, 17 listopada, 2024

Faworyt pokonany

Kuźnia Ustroń – Decor Bełk 3:1 (1:0)

Z powodu przełożonego terminu spotkania mecz z Decorem Bełk odbył się nietypowo, bo we wtorkowe popołudnie, 16 kwietnia. Mimo wszystko na trybunach znalazło się sporo kibiców. Drużyna z Bełku plasuje się wyżej od ustrońskiej Kuźni, dlatego presja u naszych piłkarzy musiała być bardzo wysoka. Mimo wszystko doskonale sobie z nią poradzili.

Mecz został rozegrany w innym terminie, ponieważ piłkarze Decoru Bełk musieli rozegrać spotkanie w Pucharze Polski. Pomimo tej zmiany, we wtorkowe popołudnie, na stadion przy ul. Sportowej przyszło liczne grono fanów.

Mecz był bardzo zacięty i ostry. Na murawie leży sfaulowany zawodnik Decoru Bełk. Fot. M. Bielesz

Kuźnia weszła w mecz bardzo dobrze. W 11. minucie wynik otworzył Michał Rycka po składnej akcji całego zespołu. Po zdobyciu bramki nasi piłkarze zostali stłamszeni. Goście całkowicie podporządkowali sobie grę. Dochodzili nawet do stuprocentowych sytuacji. Na przeszkodzie w strzeleniu gola stawały słupek albo totalna niefrasobliwość. Obrońcy popełniali fatalne błędy, których przeciwnicy na szczęście nie wykorzystali. Mecz w pierwszej połowie był też dość ostry. W 27. minucie w wyniku zamieszania pod polem karnym mocno ucierpiał nasz bramkarz i zawodnik z Bełku, który z powodu urazu musiał zejść z boiska.

Druga połowa także zaczęła się pod dyktando naszych zawodników, ale to rywale zdołali wyrównać wynik spotkania. Decor wykorzystał rzut karny, który zarządził sędzia po zagraniu ręką przez Błażeja Ligockiego. To podrażniło piłkarzy z Ustronia, którzy zaczęli konstruować pojedyncze sytuację. Wytrwałość się opłaciła, bo w 59. minucie Kamil Szlufarski strzelił gola główką i Kuźnia znowu wyszła na prowadzenie. W końcówce meczu, a dokładniej w 80. minucie, wynik podwyższył Jakub Bujok, który po podaniu Rycki strzelił w długi róg. Było już praktycznie po meczu, ale swoją sytuację miał jeszcze Adrian Sikora, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam.

To było bardzo ważne zwycięstwo, ponieważ to duży krok, aby w końcu oddalić się od strefy spadkowej, a drużynę zbliża też do środkowej części tabeli. Różnice punktowe w IV lidze śląskiej są naprawdę niewielkie.

Kuźnia Ustroń wystąpiła w składzie: Skocz – Gomes, Turoń, Carabali, Bui, Rycka (90′ Pytel), Tarasz (65′ Sudoł), Szlufarski (65′ Fiedor), Pietraczyk (77′ Sikora), Bujok, Ligocki.

Bramki strzelali: Rycka (11’), Szlufarski (59’), Bujok (80’).

Zobacz również

Ostatnie artykuły

Skip to content