2.3 C
Ustroń
niedziela, 17 listopada, 2024

Nie żegnam się

– Chciałbym bardzo serdecznie podziękować  mieszkańcom Ustronia, którzy oddali na mnie głos. 2569 razy dziękuję. Każdemu z osobna ściskam dłoń za to, że poparli moją kandydaturę, moją  wizję miasta i że udzielili mi ponownie zaufania, doceniając to, co przez te ponad pięć trudnych lat zostało w Ustroniu zrobione – mówi burmistrz Ustronia Przemysław Korcz

W ostatniej kadencji Ustroń rozwijał się mimo niesprzyjających okoliczności. Z powodu pandemii na kilkanaście miesięcy życie naszego miasta zostało zawieszone, później musieliśmy sobie poradzić z przyjęciem bardzo licznej grupy uchodźców z Ukrainy, a następnie z kryzysem energetycznym. Wydawaliśmy naszym mieszkańcom węgiel dobrej jakości i bardzo sprawnie na tle innych miast na Śląsku, co zostało docenione przez wojewodę. Trzeba też wspomnieć o uszczuplonych środkach dla samorządów i wielkiej tragedii w Polanie, podczas której służby zadziałały perfekcyjnie. Nasze działania w obiektywnie trudnych okolicznościach świadczą o tym, że miasto było dobrze zarządzane.

Chciałem oczywiście pogratulować wygranej Panu Pawłowi Sztefkowi. Mam nadzieję, że nie będzie musiał się mierzyć z tak trudnymi sytuacjami. Życzę tego przyszłemu burmistrzowi, miastu i mieszkańcom.

Ustroniakom chciałem podziękować za pójście do urn. Frekwencja nie była zbyt duża, co mnie smuci, bo jednak spora część ustroniaków nie zaangażowała się w wybory, a jest to nasz przywilej. Demokrację trzeba pielęgnować i warto o tym pamiętać, bo jak pokazuje historia, nie jest to wartość dana nam raz na zawsze. Jednym z najważniejszych demokratycznych praw i obowiązków jest wybieranie przedstawicieli, którzy w naszym imieniu zarządzają naszą małą ojczyzną.

Dziękuję mieszkańcom za zaszczyt, który mnie spotkał, że przez pięć i pół roku mogłem spotykać się z nimi i rozwiązywać na co dzień ich problemy. Tych spotkań były tysiące i wiele z nich pozostanie na długo w mojej pamięci. Nie wszystko udało się załatwić, bo niestety tak to jest w życiu, że nawet najszczersze chęci i ciężka praca nie wystarczają, by zrealizować wszystkie plany. Przeszkadzały różnego rodzaju okoliczności zewnętrzne, choćby tak prozaiczne jak środki finansowe, przepisy prawne, decyzyjność instytucji zewnętrznych. To one uniemożliwiają pewne działania lub odsuwają w czasie zaplanowane przedsięwzięcia.

Chciałem też powiedzieć, że te pięć i pół roku na stanowisku burmistrza to w moim życiu wycinek prawie dwudziestoletniej pracy samorządowej dla tego miasta. Działałem tutaj jako społecznik w wielu stowarzyszeniach, wiele z nich zakładałem. Pracowałem jako radny, prezes spółek samorządowych i nie zamierzam pomimo przegranej w wyborach zaprzestać aktywnej działalności na rzecz Ustronia. To jest moja natura, mój charakter i pasja. Jest wiele obszarów, w których mogę się realizować dla Ustronia i zapraszam wszystkich do współpracy. Jestem chętny do dzielenia się swoją wiedzą, doświadczeniem, czasem i aktywnością.

Mam nadzieję, że wszystkie projekty, które przygotowaliśmy do realizacji, a jest ich bardzo dużo, i środki finansowe, które pozyskaliśmy będą wykorzystane dla dobra miasta. Mam też nadzieję, że środki finansowe, które mimo trudności przeznaczaliśmy na wsparcie klubów, chórów, stowarzyszeń, kół gospodyń wiejskich, ochotniczych straży pożarnych i innych organizacji będą utrzymane. Że imprezy i wydarzenia, które odbywają się cyklicznie w Ustroniu, służąc nie tylko mieszkańcom, ale też turystom, nie będą zaniechane. To okaże klasę kolejnej władzy Ustronia, gdy nie będzie chciała likwidować tego, co było dobre.

Moim sposobem na zarządzanie było nie likwidowanie i nie zwalnianie z pracy z powodów innych niż merytoryczne. W samorządzie ustrońskim pracują naprawdę oddani ludzie i fachowcy. Każdy, kto prowadzi własną firmę wie, że nie jest łatwo znaleźć dobrego pracownika, czy to szeregowego czy na stanowisko kierownicze. Nasze instytucje i spółki są dobrze zarządzane. Specjaliści tej klasy w sektorze prywatnym mieliby lepsze warunki płacowe, ale praca w samorządzie to misja, która wymaga poświęcenia, codziennej ciężkiej pracy ponad zwykły etat. Żywię nadzieję, że ci ludzie, którzy działają przez lata dla dobra Ustronia, będą mogli to dalej robić.

Na zakończenie jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za wspólną pracę dla miasta i deklaruję swoją dalszą aktywność w Ustroniu. Nie żegnam się.

Spisała: Monika Niemiec

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Zobacz również

Ostatnie artykuły

Skip to content