Ustrońscy seniorzy z Koła nr 2 Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, działającego przy Miejskim Domu Kultury „Prażakówka”, widząc pierwsze oznaki wiosny wyruszyli z Ustronia na wycieczki.
To kolejna aktywność po wspaniałym balu ostatkowym, który odbył się w bardzo gościnnym hotelu „Jaskółka”, i ciekawych środowych spotkaniach w klubie w „Prażakówce”. Warto przypomnieć, że przy kawie i ciastku seniorzy gościli wiceburmistrza Łukasza Sitka, z pasją opowiadającego o swoich rajdach samochodowych. Podczas spotkania z ustrońską poetką Marią Nowak, można było powspominać Ustroń z dawnych lat, a dzięki zabawnym fraszkom, na wesoło mogliśmy popatrzeć na siebie.
Kiedy zrobiło się ciepło, przyszedł czas na nasze wycieczki. 11 marca grupa seniorów pojechała do Koszęcina – siedziby Państwowego Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”. Od godz. 10 w pałacu „Śląska” mieliśmy warsztaty śpiewania, które prowadziła dla nas Karolina Dyba – była solistka zespołu. Przy jej wskazówkach nasza wspólna „Poszła Karolinka” zaśpiewana była koncertowo. Ewa Kruszyna – tancerka zespołu prowadziła warsztaty etnograficzne. Pięknie nasze panie wyglądały w słynnych „koronach” ślązaczek. Panowie mieli okazję przebrać się w stroje męskie. Do kroniki zdjęć przybyło sporo.
Następnie znany wszystkim solista zespołu Piotr Hankus zamienił się w przewodnika, oprowadzając nas po komnatach pałacu. Przy okazji mogliśmy zobaczyć tablice pamiątkowe najsłynniejszych postaci „Ślaska” – prof. Stanisława Hadyny i Elwiry Kamińskiej – twórców muzyki i choreografii zespołu. Platynowymi i złotymi płytami ozdobiony był najdłuższy korytarz pałacu.
Po wspaniałym obiedzie podanym w pięknej pałacowej jadalni udaliśmy się na kolejną atrakcję. Była to pałacowa winiarnia, gdzie przywitał nas tancerz zespołu Mateusz Pasieka, który opowiedział nam o zdarzeniu, jakie miało miejsce podczas tourne zespołu we Włoszech. Zauroczony „Śląskiem” właściciel ogromnej winnicy postanowił, że zaopatrzy zespół w wina i do teraz co jakiś czas wysyła trunki. Stąd pomysł na winiarnię w siedzibie „Śląska”. Wino białe i czerwone, które degustowaliśmy było doskonałe. Włoska kawa, włoski deser i ciasteczka wyborne. Przy okazji mogliśmy dokonać zakupu nie tylko wina, ale i oryginalnych produktów włoskich.
Towarzyszyła nam w siedzibie „Śląska” zaprzyjaźniona z nami Stefania Marciniak- Mocek – prezes Koła Emerytów z Kalet – miasta partnerskiego Ustronia. Prezes Marciniak-Mocek nie tylko pomagała nam przy organizacji wyjazdu, ale też opowiedziała historię swojego życia. Mama pani Stefanii była członkiem pierwszego składu zespołu. Kiedy urodziła córkę, żeby mogła wyjechać z zespołem, Wujek Hadyna, tak mówiły do niego dzieci zespołu, bez zastanowienia otworzył żłobek przy „Śląsku”. Pierwszym przyjętym dzieckiem była nasza Stenia. Takim i innym opowieściom nie było końca. Wieczorem zadowolona grupa wróciła do Ustronia.
Po świętach czekają nas kolejne bliższe i dalsze wyjazdy oraz inne ciekawe wydarzenia…
prezes Koła nr 2 PZERiI Bogumiła Czyż-Tomiczek