Pora na nieznane ujęcie Hotelu Kuracyjnego, pochodzące ze zbiorów naszego niezastąpionego kolekcjonera Bronisława Miecha. Wykonano je krótko po zakończeniu II wojny światowej, dzięki czemu uwieczniony został proces zmian zachodzących w nazewnictwie tego najstarszego w Ustroniu obiektu uzdrowiskowego. Pierwotnie, w czasach austriackich, nosił on nazwę Kuthotel, którą w obliczu II Rzeczypospolitej spolszczono na Hotel Kuracyjny. Podczas okupacji powrócono natomiast do pierwotnego miana, naniesionego, jak widać, dość prowizorycznie.
Przy tej okazji warto przypomnieć Czytelnikom, iż budowla ta, ukończona w 1804 r., należy do najcenniejszych zabytków naszej miejscowości, a związana była z zapoczątkowanym wówczas lecznictwem uzdrowiskowym, opartym na kąpielach z dodatkiem żużlu z wielkiego pieca hutniczego. Niewzruszenie przetrwała zawieruchy dziejowe, a dziś, uśpiona, wzbudza duże zainteresowanie oraz współczucie u licznych gości, odwiedzających nasze Muzeum.
Ujęcie to urzeka mnogością detali architektonicznych, pamiętających czasy świetności hotelu, które niedługo później poddane zostały ciężkiej próbie na skutek przejęcia obiektu przez Wojska Ochrony Pogranicza.
Autorem zdjęcia jest Józef Sztwiertnia z Hermanic, rozwijający swą pasję fotograficzną dzięki aparatowi przywiezionemu z Włoch, gdzie służył jako żołnierz Armii Andersa. Na zdjęciu pierwszy od lewej pozuje ojciec Józefa, Ludwik Sztwiertnia,
z kolei pierwszy od prawej to jego brat – również Ludwik. Alicja Michałek, Muzeum Ustrońskie