Akcję Narodowego Czytania została zainicjowano w 2012 roku wspólną lekturą Pana Tadeusza Adama Mickiewicza. Zorganizował ją prezydent Polski Bronisław Komorowski, a pomysłodawcą była Agnieszka Celeda, ówczesna dyrektor Biura Kultury i Dziedzictwa w Kancelarii Prezydenta RP. W 2013 roku w kilkuset miastach w Polsce odbyło się czytanie dzieł Aleksandra Fredry, a w rok później przeczytano Trylogię Henryka Sienkiewicza. Wydarzenie z roku na rok zdobywa co raz większy rozgłos.
Od 2015 roku społeczną akcję czytania patronatem honorowym obejmuje para prezydencka Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda. Na ten rok do publicznego odczytania zaproponowano dzieło Elizy Orzeszkowej „Nad Niemnem”. W okolicznym liście skierowanym przez głowę państwa do uczestników czytamy:
– To książka nastrojowa, napisana barwnym językiem, a zarazem donośna i sugestywna w swoim patriotycznym przesłaniu. (…) Spotkajmy się z rodzinami Bohatyrowiczów, Korczyńskich i innymi postaciami, wysłuchajmy ich rozmów o Polsce, ale też tych codziennych pogawędek „przy polskim stole”. Odkryjmy na nowo atmosferę tego dzieła, bogatą nadniemeńską przyrodę, wspaniałe pejzaże i krajobrazy. Przypomnijmy wreszcie ważne dziedzictwo Powstania Styczniowego, które powraca we wspomnieniach bohaterów i legendzie jako symbol i fundament narodowej pamięci i którego znaczenie jest istotne także dla innych narodów naszego regionu – podkreślił w liście Prezydent RP Andrzej Duda.
„Nad Niemnem” to najbardziej znana powieść Elizy Orzeszkowej. Nie przepadają za nią uczniowie. Zapewne przez fakt, że jest to lektura obowiązkowa w szkołach, a taki format dla wielu jest nie do przyjęcia. Książka ukazała się w 1888 roku. Posiada barwne opisy, ale także odwołuje się do narodowej historii, dlatego często porównuje się ją z „Panem Tadeuszem” Mickiewicza. Część czytelników zapewne kojarzy ekranizację powieści, którą nakręcono w połowie lat 80. XX wieku. „Nad Niemnem” to jeden najważniejszych utworów literatury polskiej.
Fragmenty kanonicznej książki odczytano także w Ustroniu, bo szlachetna inicjatywa dotarła także pod Równicę. 8 września w bibliotece miejskiej swojego głosu udzielili zaproszeni przez organizatorów goście. Trudne losy wyrazistych bohaterów powieści przybliżyli burmistrz Ustronia Przemysław Korcz, przewodniczący Rady Miasta Marcin Janik, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 Magdalena Herzyk, redaktor „Gazety Ustrońskiej” Mateusz Bielesz, dyrektor Przedszkola nr 7 Jolanta Heller, nauczyciel SP1 Wojciech Twardzik, inspektor Wydziału Promocji, Kultury, Sportu i Turystyki Agnieszka Hutyra i dyrektor Muzeum Ustrońskiego Magdalena Lupinek.
Wcześniej wspomnieniowy wykład o ustrońskim miłośniku książek Janie Wantule przedstawiła jego wnuczka Urszula Wantuła-Rakowska. Mija bowiem 70. rocznica śmierci zasłużonego bibliofila, którego ogromnie doceniamy za wkład w budowę kulturalnego Ustronia.
Wantuła-Rakowska opowiadała, że pasja dziadka do książek urodziła się bardzo szybko. Bardzo wsześnie nauczył się czytać, a w miarę upływu lat jego największym marzeniem stało się posiadanie własnego księgozbioru. Tworzy go zbiór najcenniejszych pozycji, które pochodzą nawet z XVII wieku! Dzięki takiemu zamiłowaniu do słowa pisanego nawiązał znajomości i przyjaźnie z aktywnymi i najbardziej znanymi pisarzami swojej epoki. Cenił z nich najbardziej Bolesława Prusa, który wysłał do Ustronia kochanemu Janowi powieść swojego autorstwa z dedykacją. Już władze przedwojenne, ale także peerelowskie władze doceniły aktywność rodzimego hutnika na polu twórczości i propagowania czytelnictwa w Polsce nadając mu wiele odznaczeń. Nasza mała społeczność zawdzięcza mu wiele m.in. dlatego, że część swoich zbiorów przekazywał na tworzącą się wówczas w Ustroniu bibliotekę. Dzięki temu kolejne pokolenia mogły poznawać największych pisarzy w Polsce. Mateusz Bielesz